Tym razem PARP ma dla start-upów, w ramach poddziałania 8.1 „Innowacyjna gospodarka”, aż 135 milionów złotych. Z badań przeprowadzonych na zlecenie Agencji Rozwoju Innowacji SA, w okresie 22.02-9.03.2012 r. na próbie 578 przedsiębiorców z całego kraju wynika, że najpopularniejszymi instytucjami finansującymi polski biznes w sektorze MMŚP są banki (74%). Przedsiębiorcy coraz częściej myślą jednak o kapitale bezzwrotnym, jakim są np. dotacje unijne. Dofinansowanie w ten sposób bierze pod uwagę aż 66% respondentów.
Pieniądze dla start-upów
26 marca 2012 roku rozpocznie się nabór wniosków o wsparcie działalności gospodarczej w dziedzinie gospodarki elektronicznej. Przedsiębiorcy, którzy chcą skorzystać z tych pieniędzy mają mniej niż miesiąc, aby ubiegać się o dofinansowanie w ramach Poddziałania 8.1. Dzięki tej dotacji, firmy mogą pozyskać dofinansowanie na projekty o wartości od 20 do 700 tysięcy złotych na rozwój e-biznesu. Wystarczy tylko innowacyjny projekt i dobrze przygotowany wniosek, by ubiegać się o nawet 70% dofinansowania. Przeszkodą na drodze po pieniądze może być jednak ograniczenie wieku firmy. Nie może ona istnieć dłużej niż 12 miesięcy. Ten zapis skutecznie powstrzymuje przedsiębiorstwa przed ubieganiem się o fundusze. Powód takiego stanu rzeczy jest prozaiczny: mało która firma zdążyła w tym czasie zgromadzić kapitał, pozwalający pokryć 30% wkładu własnego. Ministerstwo Gospodarki już zapowiedziało wydłużenie tego okresu do 2 lat. Niestety zmiany te nie obejmą najbliższego naboru.
Kto może ubiegać się fundusze z 8.1?
O pieniądze z UE mogą ubiegać się mikro i mali przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. W przypadku spółek cywilnych warunek ten musi spełniać każdy ze wspólników. Warto wiedzieć, że przedsiębiorcy, którzy nie ukończyli 27 roku życia mają szansę na zwiększenie dofinansowania aż do 80% budżetu projektu.
Czy warto się starać?
Uzyskanie tej dotacji nie należy do łatwych. O pieniądze walczy wielu przedsiębiorców. W naborze, który odbył się w pierwszej połowie 2011 roku, złożono 1 398 wniosków, dofinansowanie otrzymały 122 projekty. Dodatkowo trzeba spełnić wyśrubowane wymagania co do innowacyjności pomysłu na e-biznes. – Projekt musi być unikatowy, inaczej nie będzie miał szans w starciu z konkurencją. Przygotowanie wniosku również wymaga dużo wysiłku. Niezaprzeczalną zaletą tej dotacji jest natomiast jej wysokość, która może sięgnąć 70%, a w przypadku przedsiębiorców, którzy nie ukończyli 27 roku życia, nawet 80% budżetu projektu. Uzyskanie jej gwarantuje dość stabilne finansowanie projektu przez następne 24 miesiące. Dodatkowo część pieniędzy można przeznaczyć na inne, ważne z punktu widzenia projektu działanie, jak np. promocja – wyjaśnia Tomasz Kurek, dyrektor departamentu inwestycji w Agencji Rozwoju Innowacji SA.
Ocena wniosków
Proces oceny wniosków polega na przyznawaniu punktów za poszczególne kryteria. Minimum, które pozwala myśleć o dofinansowaniu to 60, maksymalnie można zdobyć 100. – Ocena jest wydawana na podstawie tzw. kryteriów fakultatywnych. Za to, że projekt polega na wdrażaniu i świadczeniu usług elektronicznych o znaczeniu krajowym lub międzynarodowym można uzyskać aż 50 punktów. Dodatkowe 20 przysługuje za znalezienie niszy rynkowej – tłumaczy Tomasz Kurek Nabór wniosków potrwa do 20 kwietnia 2012 roku. Został więc niecały miesiąc na przygotowanie dokumentacji, która pozwoli ubiegać się o fundusze z UE.