Po niespecjalnie dobrym styczniu, kiedy cena złota na światowych rynkach spadała i minimalnie wynosiła nawet 1 316 dol. za uncję, kryzys w Egipcie wywołał ponowny wzrost zainteresowania szlachetnymi kruszcami. Teraz cena uncji podskoczyła nawet do 1 350 dol. To wynik nie tylko kupowania bezpiecznych aktywów przez inwestorów zaniepokojonych wydarzeniami w Egipcie, ale również efekt ostatniego osłabienia dolara.
źródło: www.flickr.com
Kryzysy polityczne i ekonomiczne zawsze powodują pik na złocie. W ostatnich dniach zainteresowanie złotem w Mennicy Polskiej było tak duże, że pozostały w sprzedaży jedynie najmniejsze gramatury sztabek. Złoto to sposób na ochronę kapitału dla inwestorów bojących się skutku dodruku dolarów przez amerykański bank centralny Fed i zwiększenia inflacji w USA. Złotem handluje się w dolarach, zatem im słabszy dolar, tym bardziej złoto drożeje. Najpopularniejsze jest złoto inwestycyjne, czyli sztabki o wysokiej gramaturze, np. ćwierć kilogramowe i kilogramowe. W zeszłym roku inwestycyjny rekordzista w Polsce kupił za jednym zamachem 27 kg złota. Było to zaraz po wybuchu kryzysu w Grecji.