3 kluczowe postawy w drodze do zrozumienia biznesu MLM

przez Maciej Maciejewski

Postawa mentalna człowieka to całokształt przekonań, którymi kierujemy się przy podejmowaniu wszelkich decyzji – zarówno biznesowych, jak i tych w życiu codziennym. Na konkretną postawę w przedsiębiorczości i biznesie ma wpływ wiele czynników. Dziś zrobię auto recenzję. Albo samokrytykę.

Patryk GoczkowskiPatryk Goczkowski

Postawy uzależniają działania. Akcja z kolei daje wynik. Jednym razem dobry, innym razem niekoniecznie. Samo życie. Najważniejsze, aby się na doświadczeniach uczyć. Wyciągać wnioski i edukować się. Zatem opiszę postawy, jakie miałem podczas budowania własnego biznesu w branży MLM. Przeczytajcie i wyciągnijcie wnioski.

Zaczynając swoją przygodę z network marketingiem, pojęcie jakie miałem na temat tej branży było tak odległe od prawdziwych realiów tego biznesu, że na samą myśl robię się czerwony, bo do dziś mi głupio. Na mojej twarzy po chwili również pojawia się uśmiech. Dlaczego? Zapewne masz w swoim otoczeniu wujka z wąsem lub jakiegoś sąsiada, który na każde rzucone przez Ciebie hasło przytacza historię swojego dobrego znajomego z przeszłości, który był kiedyś na ośmiotysięczniku, a jeśli nie był osobiście to na pewno zna kogoś, kto tam był i wie jak tam jest. Tak było również ze mną, kiedy rozpoczynałem działalność w tak strasznie brzmiącym dla wielu modelem zarabiania pieniędzy, jakim jest MLM.

Tyle tytułem wstępu, przejdźmy do spraw wartościowych, które uważam po czasie za kluczowe w moim rozwoju. Postawy, o których Wam opowiem, to rodzaj działań i odczuć, jakie mojej działalności towarzyszyły. Pierwszą postawę nazwę PRZESADZONY ENTUZJAZM i mimo, że nazwa przesadzony mocno wskazuje i wnosi odczucia negatywne, to jednak ta faza, z którą spotkałem się na samym początku, wniosła do mojego doświadczenia kilka decydujących wniosków.

Rozpoczęcie pracy w biznesie to moment, kiedy Twoje ego zaczyna dostawać pierwszych skrzydeł i powstaje spore niebezpieczeństwo, że delikatnie zaczniesz odlatywać bo właśnie stajesz się „Pan Prezes” i mimo, że kupka paru groszy mieści ci się nadal swobodnie w kieszeni, tak przedrostek przedsiębiorca wpływa na Twoją głowę niczym bąbelki z szampana. Zapamiętaj więc wskazówkę:

Zachowaj naturalność, autentyczność. Dlatego, bo ludzie zaufali Tobie, a nie Twojemu tytułowi.

PRZESADZONY ENTUZJAZM wiąże się również z bardzo złym odbiorem wśród swojego otoczenia, które z zasady negatywnie odbiera jakiekolwiek zmiany zawodowe w kierunku budowania niezależności finansowej w naszym życiu. Jeśli jednak mówimy tutaj o przygodzie w marketingu wielopoziomowym, to sytuacja może okazać się dla nas wręcz brutalna. Warto zachować zimną krew, poświęcić trochę czasu na zapoznanie się z wiedzą i umocnienie się od strony praktycznej. No i przebycie kilku rozmów zanim pójdziemy w akcję na miasto może okazać się dla nas i naszego biznesu zbawienne.

Tak ultra ofensywny entuzjazm jaki niesie przytoczona postawa, daje jednak również mocny argument dodatni – zdecydowanie jest to brak barier. Naładowani pozytywną energią i ogromną siłą niczym Herakles pędzimy ile sił do celu, nie biorąc pod uwagę jakichkolwiek niepowodzeń. Ta spontaniczność dodaje nam siły do działania. Powód do wiary, że szansa na zrealizowanie swoich planów jest przeogromna.

Po przesadzonym entuzjazmie, który trwał u mnie kilka, może nawet kilkanaście tygodni, czas przejść do etapu, który nazwałem WIEM, ŻE NIC NIE WIEM. Czy spotkałeś się z takim odczuciem na początku, że wszystko jest tak banalne, iż zastanawiasz się jak to jest, że niektórzy pewne poziomy wypracowują tak długo? Też byłem w tej grupie. Kiedy opadł trochę kurz po okresie ekscytacji, przyszedł czas na merytoryczne podejście do biznesu MLM. Na ułańskiej fantazji możemy trochę czasu pogalopować, jednak przychodzi taki moment, kiedy po prostu zabraknie nam umiejętności.

Kiedy przechodziłem do fazy rozwoju swoich umiejętności twardych i miękkich, z mojego zespołu osoby wypadały jedna za drugą z takim tempem, że nowych nie byłem wstanie pozyskiwać. Uważam osobiście, że to moment, w którym powstaje największy przesiew liderów. To czas kiedy:

  • Konieczne jest wykonywanie bardzo dużej ilości pracy (pozyskiwanie nowych osób i ich szkolenie).
  • Musisz analizować swoją skuteczność i obserwować, gdzie jeszcze są pewne braki w Twoim działaniu. Koniecznie zwróć wtedy uwagę na swój sposób komunikacji z nowymi osobami.
  • Trzeba wdrożyć system (prosty, duplikowalny, banalny jak dla dziecka).

Co może nas irytować w tej fazie działań to brak widocznych rezultatów mimo dużej ilości pracy. Jedyna słuszna rada – jeśli masz jeszcze więcej czasu to pracuj jeszcze więcej, konsultuj ze swoim uplinem osoby, które wykazują chęci do współpracy i wspieraj się jego autorytetem przy ich angażowaniu. Uwierz, jego rozmowa z tymi osobami może okazać się kluczowa dla ich postrzegania tego biznesu.

WIEM, ŻE NIC NIE WIEM to poczucie, że wiesz dużo i nie wiesz nic, a wynika to również z utraty pewności siebie. Sam zrozumiałeś idee i ale nie rozumiesz dlaczego nie łapie tego większość społeczeństwa. Pracujesz więcej niż na początku, z większym poświęceniem, a efekty przychodzą z dużo większym trudem. To góra, pod którą wspinaczka jest wyjątkowa, odsłania nam wyjątkowe widoki, zarazem wymaga dużej uwagi i pracy.

No i przyszedł czas na ostatnie z trzech moich kluczowych doświadczeń w biznesie MLM oraz na wyciągnięcie wniosków jakie z tego wyniosłem. Po dwóch opisanych postawach, które były tak bardzo rozbieżne względem siebie – PRZESADZONY ENTUZJAZM oraz WIEM, ŻE NIC NIE WIEM przyszedł moment, kiedy warto opisać postawę WIĘCEJ ZA NIŻ PRZECIW.

Co mam na myśli nazywając ostatnie zachowania właśnie w taki sposób? Sprecyzowany kierunek oraz rezultat, który jasno określiłeś w swojej głowie. MLM to wyścig z nikim innym jak tylko ze samym sobą. To droga, w której pokonujesz swoje słabości. To moment, w którym robisz sobie bilans zysków i strat. Na tym poziomie świadomości dobrze już wiesz, że pasyw w w systemie network marketing nie jest tym, o czym myślałeś na samym początku czyli odwalić swoje, zamknąć klamkę za sobą, powiedzieć wszystkim arrivederci. To styl życia, w który wchodzisz i czerpiesz z niego całymi garściami bo stał się pasją. Kiedy? W okresie, kiedy przechodziłeś przez drogę dwóch pierwszych etapów, które opisałem wyżej. Tutaj nie ma mety, bo ją cały czas przesuwasz o kolejne metry dlatego, że cały czas pojawia się przestrzeń do rozwoju. Kiedy myślisz, że wiele już zrozumiałeś, pojawia się nowa sytuacja, która wymaga od Ciebie odpowiedniego nastawienia i umiejętnego interpretowania zachowań. Nie reagujesz emocjami na pojawiające się wyzwania, dobrze wiesz, że one i tak się pojawią, kwestia tylko odpowiedniego przygotowania się na trudniejsze sytuacje.

MLM to przede wszystkim ludzie, z którymi tworzysz swoją organizację. Długo kopane, silne fundamenty będą stanowić o jej sile.

Ta postawa charakteryzuje się spokojem, opanowaniem, brakiem decyzji podejmowanych pochopnie, w emocjach. Na tym etapie zauważasz, że doświadczenia nie kupisz, zarazem doceniasz jaką odgrywa ono rolę. To także moment, kiedy słowo MLM przestaje być dla Ciebie ciężarem w momencie, gdy musisz je wypowiadać na pytanie czym się zajmujesz. Dlaczego? Bo pojąłeś jego siłę w porównaniu z innymi możliwościami zarabiania.

Podsumowując moje rozważania chciałbym, żebyś po przeczytaniu tego materiału odpowiedział sobie na bardzo istotne, fundamentalne pytanie: gdzie jesteś? To ważne, żeby potrafić odpowiedzieć sobie i zlokalizować siebie na osi wydarzeń w Twoim biznesie MLM. Pomoże Ci to przewidzieć i zrozumieć rożne zachowania w obecnej sytuacji, w której się teraz znajdujesz. I rób swoje. Mocno Ci kibicuję!

Patryk GoczkowskiPatryk Goczkowski

Mogą Cię również zainteresować