W systemie network marketing to zjawisko obserwujemy każdego dnia. Mogę to porównać do osobistego przykładu z treningu taekwondo. Kiedyś podczas ćwiczeń akrobatycznych robiłem salta w tył. Niestety jedno z nich zakończyło się dość niefortunnym upadkiem na kark. Minął kolejny rok treningów, a ja cały czas mam wewnętrzną blokadę i gdy stoję na podeście wiedząc, że jestem asekurowany, że za mną jest kilkanaście materacy, blokuję wykonanie czynności, którą przecież potrafię. W końcu wiele razy ją ćwiczyłem i powtarzałem. Co gorsze – jestem tego świadomy – ale problem, który zaistniał w moim wnętrzu jest tak głęboki, został tak dobrze zmaterializowany, że stał się rzeczywistością.
To ja sam poprzez strach przed kolejnym upadkiem zbudowałem sobie barierę, której nie jestem wstanie przeskoczyć. I tak robi większość ludzi. Zarówno w życiu prywatnym, jak i biznesowym.
Z jednej strony rozumiem obawy co do akrobacji. W końcu jest to w jakimś stopniu niebezpieczne i można skręcić sobie kark, ale co może się stać na konferencji przedstawiającej nasz biznes lub podczas spotkania z naszym liderem? Strach nas BLOKUJE i PARALIŻUJE. Następnie sami nie pozwalamy się sobie rozwijać, nasze ego zaczyna kontrolować bardziej nas, niż my je. BŁĘDNE KOŁO.
Ludzie boją się porażek, ponieważ przez całe życie są karmieni negatywnymi informacjami (wystarczy włączyć Wiadomości w telewizji lub pierwszy lepszy program typu „Trudne sprawy”, w których ciągle bombardują nas negatywne informacje o tym, że temu spalił się dom, że tamten został okradziony, że tutaj wojna, a tam pożar – i tak siedząc, zastanawiając się myślimy – „uhh, jak dobrze, że mnie to nie dotyczy, lepiej nie będę się wychylał”). Strach przed porażką nas paraliżuje. W biznesie MLM jest to często spotykane. Boimy się wyciągnąć ręki po marzenia, bo przecież „każdy ma to co każdy”. „Przecież nie potrzebuję więcej, nie chcę, a co powiedzą sąsiedzi? A co powiedzą koledzy?” Kiedyś usłyszałem bardzo mądry cytat: „Nie przejmowałbyś się tym co myślą inni, gdybyś wiedział jak rzadko myślą”. Strach, paraliżując nas, zaczyna stwarzać niesamowite wymówki i pomysły na to „Czemu by tego nie zrobić?”, „Czemu nie zrealizować swoich marzeń?”. Ile razy słyszałem od ludzi „to nie dla mnie”, „nie mam czasu”, „nie mam takiego daru przekonywania jak Ty”…
Wiele razy. Ale czy zastanowiłeś się kiedykolwiek nad tym, co masz takiego, że możesz to zrobić? Albo co ma w sobie Nick Vujicic, że On może to robić? Zastanawiałeś się kiedyś, czy ja mam tyle samo czasu co Ty? Przecież dla każdego z nas doba ma 24 godziny. Czy pomyślałeś kiedykolwiek ile włożyłem czasu i pracy w to, aby mieć ten „dar przekonywania”? Myślisz, że już w przedszkolu przemawiałem publicznie? Otóż nie. Różnica jest taka, że Ty chcesz, a ja robię. Różnica jest taka, że Ty marnujesz 6 godzin gapiąc się bezczynnie w monitor komputera lub oglądając „Trudne sprawy”, a ja „marnuję” je na realizację marzeń. Zarabiam pieniądze i realizuję kolejne cele. Różnica jest taka, że zrozumiałem ważną rzecz, którą opisał Jacek Borowiak w swojej najnowszej książce „Emerytura nie jest Ci potrzebna”:
„Człowiek dobry z historii poświęcił czas na historię, dobry z matematyki poświęcił na matematykę, a dobry z finansów na finanse, czyli tak na prawdę na pieniądze. Nie dlatego poświęca czas finansom, bo jest w nich dobry, ale jest dobry, bo poświęcił na to czas. Musimy zrozumieć tę zależność i jej nie odwracać”.
Jeżeli zrozumiesz fakt, że na wszystko mamy tyle samo czasu, że konsekwencja w dążeniu do celu daje zamierzone wyniki i że jakiś czas temu byłem takim samym człowiekiem, człowiekiem który tkwił w miejscu z myślami „to nie dla mnie” i „nie mam na to czasu” to już zrobiłeś pierwszy krok w kierunku, aby wydostać się z matni przeciętności i zacząć realizować marzenia. To pierwszy krok aby osiągnąć sukces i dobrobyt.
Teraz drogi Czytelniku mam do Ciebie prośbę. Usiądź wygodnie, wyłącz wszystkie rozpraszające Cię urządzenia i głęboko zastanów się, czy te wszystkie rzeczy o których marzysz nie są dla Ciebie? Jeśli jednak są i chciałbyś je osiągnąć lub posiadać w życiu, to wstań i zacznij do nich dążyć! Zacznij robić! Efekt przyjdzie z czasem.
źródło: Flickr.com
Na koniec chciałbym przytoczyć bardzo trafny cytat Jordana Belforta. Cytat, który najbardziej utkwił mi w głowie po obejrzeniu filmu o jego życiu. Cytat, który jest idealnym podsumowaniem powyższego artykułu:
Jedyną rzeczą, jaka stoi między Tobą a Twoim celem jest nędzna historia, którą sam sobie opowiadasz, żeby wytłumaczyć, dlaczego go nie zrealizowałeś.