Dla kogo działalność w sprzedaży bezpośredniej?

552 odsłony

Z najnowszych danych opublikowanych przez GUS wynika, że w trzecim kwartale 2010 roku wskaźnik zatrudnienia osób w wieku 55-64 lata w Polsce wyniósł 42% i był o ponad 2 punkty procentowe wyższy niż w analogicznym okresie 2009 roku. Do dobre wieści…

Jednak nie wolno zapominać o fakcie, że nadal prawie 60% osób, które ukończyły 55 lat, nie ma pracy. Polscy pracodawcy wciąż niechętnie decydują się na zatrudnianie osób w średnim i starszym wieku. Im bezrobotny jest starszy, tym mniejsze ma szanse na znalezienie pracy. Pracownicy z tej grupy pomimo swoich niewątpliwych zalet, takich jak doświadczenie czy lojalność, często nie mają lub mają w stopniu niewystarczającym cenione na współczesnym rynku pracy kompetencje – znajomość języków obcych oraz umiejętność obsługi nowoczesnych programów i urządzeń. Nie pomaga tu również ochrona przewidziana przez przepisy Kodeksu Pracy, która nie pozwala zwolnić pracownika, któremu pozostało nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego. Jeżeli osoba powyżej 55 roku życia straci pracę to zdecydowanie dłużej pozostaje w rejestrze osób bezrobotnych niż osoby młodsze.

źródło: www.flickr.com
źródło: www.flickr.com

Szansę na znalezienie pracy dla ludzi powyżej 55 roku życia stwarza sektor sprzedaży bezpośredniej w tym marketingu sieciowego, który nie stawia przed osobami zainteresowanymi taką działalnością praktycznie żadnych barier dotyczących wykształcenia i doświadczenia, nie wymaga też dużych inwestycji w rozpoczęcie działalności. Z badania przeprowadzonego przez Ipsos Mori w roku 2007 wynika, że w Polsce aż 24% wszystkich sprzedawców związanych z sektorem sprzedaży bezpośredniej stanowią osoby, które ukończyły 50 lat. Pod koniec roku 2009 sprzedażą bezpośrednią w Polsce zajmowało się ponad 869 tys. osób. W tym gronie zdecydowanie przeważają kobiety – stanowią aż 88% sprzedawców. Dla około 85% dystrybutorów nie jest to zajęcie główne, lecz źródło dodatkowego dochodu.

Mirosław Luboń, dyrektor generalny PSSB
Mirosław Luboń, dyrektor generalny PSSB

– Sektor sprzedaży bezpośredniej odnotowuje znaczące wzrosty szczególnie w latach trudnych ekonomicznie. Dla osób bez kapitału inwestycyjnego czy specjalistycznego wykształcenia to okazja do utrzymania dochodów na satysfakcjonującym poziomie. Dotyczy to szczególnie osób zamieszkałych na obszarach dotkniętych dużym bezrobociem, osób powyżej 50 roku życia oraz ludzi młodych, którzy chcą rozpocząć działalność na własną rękę. Sprzedaż bezpośrednia najczęściej traktowana jest jako dodatkowe źródło dochodów np. przez studentów, emerytów i matki wychowujące dzieci – powiedział nam Mirosław Luboń, dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej.

Rynek sprzedaży bezpośredniej rośnie systematycznie i nieprzerwanie od początku lat dziewięćdziesiątych, stanowiąc coraz bardziej znaczące uzupełnienie tradycyjnego handlu sklepowego. Sprzedaż netto wszystkich przedsiębiorstw sektora na polskim rynku wzrosła w 2009 roku o 4% do poziomu około 2,28 mld PLN.

Mogą Cię również zainteresować