EFG motywacyjnie i aktywnie

przez Maciej Maciejewski

Grupa najlepszych menedżerów z firmy European Financial Group spędziła w sierpniu br. niezapomniane wojaże po Portugalii. Kto? Po co? Dlaczego? Wszystko tłumaczy nam w rozmowie Małgorzata Długosz, która obecnie jest w EFG network directorem.

ee

Portugalia jest najdalej wysuniętym na zachód państwem Europy. To przepiękny kraj. Znaczną część jego obszaru zajmują góry i wyżyny. Kuchnię portugalską cechuje zróżnicowanie. Łatwy dostęp do morza zagwarantował bogactwo ryb i skorupiaków, na których bazują potrawy z regionów nadmorskich, natomiast w centralnej części kraju dominują dania mięsne i sery. Kontynentalna Portugalia liczy prawie 1800 kilometrów linii brzegowej. Co roku wybrzeże kraju zapełniają turyści z całego świata, którzy mają ochotę wypocząć na zachodnim krańcu Europy. Tacy, którzy lubią dobre klimaty. A EFG lubi dobre klimaty… 

Maciej Maciejewski: Krzyżowy ogień pytań. Kto? Po co? Dlaczego? Jak było?

Małgorzata Długosz: W Portugalii byliśmy w sierpniu z grupą 6 osób, które wygrały organizowany przez European Financial Group konkurs. To kraj pełen uroku, gdzie oprócz uraczania się cudownymi plażami, fantastycznym klimatem i pełnym słońcem, aktywnie spędzaliśmy czas na polach golfowych. Wybraliśmy Portugalię zgodnie z naszą tematyką wyjazdu, gdyż jest to miejsce określane mianem prawdziwego raju dla golfistów. Światowej klasy regiony golfowe, które znajdują się w Portugalii, nie tylko należą pod tym względem do najbardziej cenionych na świecie, ale przy okazji zachwycają jedynymi w swoim rodzaju widokami oraz bliskością Oceanu Atlantyckiego.

Warto również podkreślić profesjonalną, a wręcz perfekcyjną organizację całej eskapady. W kwestii najbardziej nas interesującej, czyli sportowej, na wycieczkę pojechał razem z nami prywatny instruktor golfa z Polski Michał Michałowski – dyrektor generalny Discover Golf, który uczył nas oraz wprowadzał w tajniki i etykietę tego wyjątkowego sportu.

Maciej Maciejewski: Jakie warunki trzeba było spełnić, żeby wyjechać?

Małgorzata Długosz: Jak w każdym porządnym biznesie, liczył się wynik. Na przełomie lat 2012/2013 w EFG trwał konkurs Wine&Golf Portugalia. Generalnie miał on na celu promocję działań bezpośrednich, a nie menedżerskich, co z kolei dawało szansę każdemu, a przede wszystkim tym, którzy dopiero zaczynali współpracę z firmą. Wyniki konkursu zostały ogłoszone podczas II Galii Urodzinowej EFG, która w tym roku odbyła się w formie pikniku rodzinnego w Zakopanem.

Maciej Maciejewski: Rozumiem. Co najbardziej podobało się pani w Portugalii?

Małgorzata Długosz: Odkrywaliśmy magię gry w golfa wśród przepięknych krajobrazów – lasów sosnowych, jezior, klifów i plaż o białym piasku na jednym z najpiękniejszych pól golfowych w Europie – Quinta da Ria, zlokalizowanym w Parku Naturalnym Ria Formosa. To są wrażenia, które pamięta się do końca życia. Z ciekawostek – na polu golfowym toczyła się również zdrowa rywalizacja, która w biznesie może wiele nauczyć. Najciekawsze pojedynki odbywały się pomiędzy Marcinem Kuźniarem, prezesem EFG a Michałem – naszym instruktorem gry w golfa… Ale szczegółów nie zdradzę. Planuję jeszcze długo współpracować z EFG 🙂 Powiem tylko, że nie obyło się bez kontuzji. A wieczorami relaksowaliśmy się w luksusowym SPA oraz – jak to w Portugalii, piliśmy Porto. Oprócz określanych mianem mistrzowskich pól golfowych, bajecznych SPA czy niesamowitej, tradycyjnej portugalskiej kuchni nagradzanej gwiazdkami Michelin – jedną z naszych atrakcji był również rejs prywatnym statkiem na odległe, urokliwe, plaże. Było wyśmienicie.

Maciej Maciejewski: Podróże z firmą EFG. Smutny przymus czy przyjemny atrybut tego biznesu?

Małgorzata Długosz: Żartuje pan??? Przecież nikt nikogo nie zmuszał do tego, aby w nagrodę spędzić tydzień w luksusowym hotelu nad oceanem czy pić szampana na polu golfowym, w gronie liderów naszej firmy! Wyjazd do Portugalii był nagrodą dla najlepszych, a podróże motywacyjne organizowane przez EFG są bez cienia wątpliwości wartością dodaną biznesu. To nie są wojaże w typie rodzinnych wakacji, ale uznanie, docenienie, sukces i finalnie nagroda w postaci relaksu i niezliczonych atrakcji w gronie najlepszych osób w firmie. To właśnie na takich wyjazdach można się wiele dowiedzieć i nauczyć, słuchając doświadczeń liderów z innych miast Polski. Rok temu byliśmy na Majorce, a w 2014 zaplanowane są dwa wyjazdy – najlepsi pojadą na narty do Livigno a potem na rejs Cruiserem. Wszystkim życzę owocnej pracy, dobrych wyników, powodzenia a finalnie – wygranej.

Maciej Maciejewski: Dziękuję za rozmowę i życzę wielu takich nagród otrzymanych od firmy.

Mogą Cię również zainteresować