Ron Leyland, założyciel i prezes NexEurope
Jak można się domyślać, decyzja ta okazała się wielkim szokiem dla setek a nawet już tysięcy dystrybutorów, którzy włożyli ogromną pracę w zbudowanie struktur tej firmy w ponad 20 krajach europejskich. Niestety ogrom ekspansji i założone cele najwidoczniej przerosły możliwości tej firmy. – Od kilku miesięcy zaczęły nasilać się opóźnienia w realizacji zamówień, na co my reagowaliśmy zdecydowanie obligując centralę firmy do przedstawienia planu rozwiązania tej sytuacji. Ostatecznie NexEurope powołując się na kłopoty gospodarcze – postanowiła się wycofać z naszego kontynentu – powiedział nam dzisiaj Jacek Dudzic, jeden z czołowych liderów NexEurope na starym kontynencie.
Oświadczenie firmy zaskoczyło również Jacka, który kilka miesięcy temu postanowił rozkręcić ten biznes w Polsce, co udało mu się z bardzo dobrymi wynikami. Jednak nie należy on do osób, które w takich chwilach składają broń: – Jako założyciel zespołu marketingowego Wellbiznes, chciałbym jednocześnie poinformować, że naszą pracę kontynuujemy dalej i obecnie jesteśmy na etapie rozmów z nowym, potencjalnym partnerem. Życie przynosi nam niespodzianki, a kryzysy wcale nie muszą oznaczać końca i porażki. Każdy, kto mnie zna, wie, że nigdy łatwo się nie poddaję. W 2010 roku osiągnąłem tytuł najlepszego dystrybutora na świecie z firmą NexEurope i nie widzę żadnego powodu, abym nie mógł – wraz ze swoim zespołem – powtórzyć tego w roku 2011 z inną firmą – skomentował zaistniałą sytuację Dudzic.