Fiskus poluje na handel w sieci

359 odsłony

Urzędnicy skarbowi polują nie tylko na e-sprzedawców z prawdziwego zdarzenia, ale także na osoby tylko dorabiające handlem w sieci. Jeśli nie płacą podatków, wszyscy mogą mieć duży problem.

Oczywiście dotyczy to również przedsiębiorców, którzy w realu działają legalnie (np. prowadzą sklep), ale od transakcji na Allegro czy e-Bayu podatków płacić nie chcą. Bo o obowiązku rozliczenia się z fiskusem powinni pamiętać także „zwykli” użytkownicy serwisów
aukcyjnych.

„Gdy wartość towaru zakupionego w sieci od osoby, która nie prowadzi działalności gospodarczej przekracza 1.000 zł rocznie, nabywca musi zapłacić 2% podatku od czynności cywilnoprawnych. Sprzedawca, który sprzedał towar w ciągu pół roku od zakupu i na tym zarobił, także odprowadza podatek – 18%. Tu też wartość transakcji musi przekroczyć 1.000 zł.” – przypomina Agnieszka Pawlak, rzecznik Izby Skarbowej w Łodzi.

Mogą Cię również zainteresować