Po powrocie do domu doznałem nowego odkrycia kulinarnego, czyli zacząłem używać oleju w swojej kuchni. I tak już zostało. Ogólnie ten olej jest świetny do spożywania na zimno i do smażenia, a temat zdrowia pomijam zupełnie, bo olej jest super i na zimno i do smażenia. Jak będę do tego zdrowszy to fajnie, a jak nie to smak naleśników upichconych na nim i tak jest nie do zastąpienia. Koniec reklamy. Dodam tylko, że po przekonaniu się, jaki mają dobry produkt oraz po kilku kolejnych rozmowach z właścicielami Golden Drop wiedziałem, że pomysł ma duże szanse powodzenia. Bardzo się cieszę, że się nie myliłem.
Matryca konsumencka w połączeniu z przyzwoitą ceną za doskonały produkt działa. Wieloletnia wiedza biznesowa i „złapanie” idei biznesu MLM przez rodzinę Piaskowskich dodatkowo potęguje sukces. Firma w niedługim czasie rozwinęła się bardzo mocno. Olej Golden Drop zaczyna wylewać się na inne kraje. Tym ciekawiej było odwiedzić firmę 12 grudnia 2012 we Wrocławiu.
Spotkanie zaczęło się lekko po godz. 18:00. Najpierw zrobiłem prelekcję dotyczącą istoty MLM oraz tego, dlaczego warto działać systemowo a nie po omacku. Następnie odbył się krótki wykład Łukasza Piaskowskiego i to, co najlepsze, czyli nagrody dla aktywnych dystrybutorów. Fanty otrzymali Maciej Piskorek, Danuta Szymańska, Czesław Fior, Grzegorz Studziński. Ekskluzywny znaczek Golden Drop z 24 karatowego złota za najdynamiczniej rozwijającą się strukturę zawitał do Czesława Fiora.
Finał spotkania… Kluczyki do nowiutkiego Fiata 500 otrzymała Pani Jolanta Kisielewska. Muszę przyznać, że się tego nie spodziewała. To było widać i czuć. Emocje niesamowite. Pomimo, że Fiat 500 jest nagrodą w programie motywacyjnym, pani Jolanta dopiero po dłuższej chwili uwierzyła, że to auto jest właśnie dla niej. Wystarczy 1200 butelek w odpowiednio budowanej strukturze, ponowione w kolejnym miesiącu, i odbiera się kluczyki do samochodu. Co ważne, każdy kolejny miesiąc z takim obrotem to kolejny miesiąc używania samochodu bez kosztów. W przeciwieństwie do wielu firm MLM, w tym programie nie podpisuje się umowy leasingowej. Golden Drop opłaca wynajem i przekazuje samochód w używanie dystrybutorowi. To pomysł ciekawy, gdyż takie rozwiązanie nie naraża dystrybutora na żadne dodatkowe koszty i niespodziewane wydatki.
Podsumowując: spotkanie bardzo udane, krótkie, treściwe. Akurat, żeby spełnić wszystkie oczekiwania. Finał na pewno najbardziej pozostanie w pamięci pani Jolanty na długo, a ja wyniosłem ze spotkania przeświadczenie, że MLM to jednak biznes inny. Bo właściciele firmy się cieszą, że wydali pieniądze na samochód, którym będzie jeździł dystrybutor. Pani Jolanta dziękowała przez dobry kwadrans swoim współpracownikom, bo dzięki nim ten samochód otrzymała… Zupełnie inna bajka, niż w biznesie klasycznym!