Holistyczne podejście do życia. Rozmowy o biznesie MLM

przez Maciej Maciejewski

Manipulacja w biznesie. Co robić, kiedy ktoś próbuje zmanipulować Twój umysł? A może manipulacja w ogóle nie istnieje? To byłby news! Jak radzić sobie ze stresem? A być może to jest tak, że niepotrzebnie się tym przejmujemy, gdyż ten diabeł nie jest taki straszny, jak go malują? Oto świat widziany okiem Grzegorza Cieślika. Człowieka, który ze swojego życia zrobił laboratorium doświadczalne.

Grzegorz Cieślik

„Już jako dziecko obserwowałem tych co udawali życie. Koledzy w klasie udawali odważnych i grali szefów mafii. Koleżanki wtedy udawały gwiazdy i grały niedostępne. Nauczyciele udawali mądrych i ogarniętych życiowo. Rodzice udawali, że wszystko wiedzą, a sąsiedzi, że są lepsi i mają więcej od innych. Obserwując to większość dzieci dochodzi do wniosku, że MUSI TEŻ UDAWAĆ bo inaczej zginie w tym wszystkim jako ta gorsza część świata. A ja? Miałem to gdzieś… Byłem prawdziwy. Dlatego miałem ciężko z przynależnością do jakiejkolwiek paczki popularnych osób, szczególnie w szkole. Mafiozi nie brali mnie do drużyny piłkarskiej, gwiazdy unikały rozmów z przeciętniakiem, nauczyciele skazywali mnie na nędzne życie, rodzice wymuszali zmiany w moim postępowaniu, a sąsiedzi wskazywali o ile jestem gorszy od nich. Ale nadszedł moment, w którym mnie oświeciło. Obserwując ich widziałem, ile czasu i energii wkładają w to, aby utrzymać przy życiu swoje avatary. Wtedy spostrzegłem, że ja tego nie robię – to znaczy, nie zasilam SIEBIE tak, aby moje prawdziwe JA brylowało jak ich iluzyjne avatary. Mówiąc inaczej – oni udawali kogoś innego niż są i mocno promowali te udawane osobowości, a ja miałem prawdziwe JA i nie promowałem go.

Postanowiłem to zmienić. Zacząłem mocno pokazywać swoje JA. W jaki sposób? Prosty… Oni wypowiadali się w tematach, o których nie mieli pojęcia, a ja najpierw zdobywałem wiedzę w danym temacie, potem dopiero się wypowiadałem. Oni wymyślali historie, że coś zrobili, ja najpierw coś robiłem, a potem to pokazywałem. Oni dużo mówili, ja dużo robiłem. Oni atakowali innych, ja innych broniłem. Oni żyli lekko i bez przemęczania, ja przecierałem pot z czoła. I w ten sposób zasilanie swojego JA przyniosło wspaniałe rezultaty. Już po niedługim czasie moje JA było silniejsze niż ich iluzje. Więc zaczęli się z nim liczyć. Czas mijał, a ludzie wokół mnie się zmieniali. 98% z nich do dziś udaje…

Szkolni mafiozi źle skończyli, gwiazdy zostały same lub trwają w niekorzystnych związkach, o nauczycielach nikt nie pamięta, autorytet rodziców bardzo szybko się rozpadł, a sąsiedzi dziś kryją się i przechodzą na drugą stronę ulicy, gdy się mijamy, bo wiedzą już… że ja wiem. Dlaczego tak? Bo zatarła im się granica pomiędzy rzeczywistością, a ich iluzjami (kłamstwami) i nie mogli już się wycofać. Wszystkie relacje budowali na iluzjach – gdyby te iluzje skasowali… skasowaliby też „siebie”. Przestaliby istnieć, więc kontynuowali i kontynuują ten proceder wiedząc, że nie są prawdziwi.

Przekaz: Nigdy nie udawaj, bo to jest złe paliwo i daleko na tym nie zajedziesz. Zamiast prężyć sztuczne muskuły – zbuduj prawdziwe. Bo ściema kiedyś ujrzy światło dzienne i wtedy jedyną osobą, która mocno to odczuje będziesz TY. Po owocach ich poznacie, a to znaczy, że rysując kredą to co chcesz, aby inni widzieli, nigdy nie dostaniesz owoców, a Ciebie ściągnie w dół. Za to budując, kreując prawdziwy świat… obfitość owoców zaskoczy Cię nie jeden raz.”

To jest tylko drobny fragment holistycznych przemyśleń Grzegorza Cieślika. Mój dzisiejszy rozmówca to wspaniały trener mentalny, świetny mówca i wykładowca, twórca systemu Holistyczny Rozwój Osobowości i autor bardzo dobrej książki „Holistyczne podejście do życia”. Zatem teraz zapraszam na znacznie więcej:

Mogą Cię również zainteresować