KORONABIZNES. Jak zarabiać pieniądze w dobie pandemii? Część 23 – UYANGA BAYARKHUU

przez Maciej Maciejewski
884 odsłony

„W network marketingu mamy taki cudowny atrybut, który daje nam pełną decyzyjność. Tutaj nie ma szefa, więc to wyłącznie my całkowicie decydujemy o tym, co z tym biznesem zrobimy i co osiągniemy. I każdej osobie, która jest w naszej strukturze zależy na tym, abyśmy osiągnęli sukces, bo nasz sukces będzie jednocześnie ich sukcesem”.

„Tutaj sami dobieramy sobie zespół, sami decydujemy o tym, z kim chcemy współpracować. Poza tym w biznesie MLM panuje świetna atmosfera oparta na partnerstwie. A co najważniejsze, nasze zarobki są wprost proporcjonalne do zaangażowania. Jeśli człowiek się mocno skupi na profesjonalnej, konsekwentnej budowie tego przedsięwzięcia, to po jakimś czasie może osiągnąć takie zarobki, jakie w innych dziedzinach nawet nikomu się nie śniły” – powiedziała Uyanga Bayarkhuu, która była gościem cyklicznego spotkania, jakie realizujemy pod wspólnym, roboczym tytułem „KORONABIZNES”.

O tym powiedziała nam podczas wywiadu. Poprosiliśmy ją również, aby wyciągnęła z rękawa najmocniejsze karty w tej grze. Wyłącznie tłuste asy. Jadłeś kiedyś tabasco? Otóż te informacje mają o wiele większą moc.

Uyanga Bayarkhuu. Kobieta przepiękna, przedsiębiorcza i przemądra. Najpierw była menadżerką w dużej korporacji, teraz łączy kilka biznesów z działalnością charytatywną. Również bardzo sprawnie rozwija swój system potocznie zwany marketing sieciowy. Jest mamą dwójki dzieci, a przede wszystkim kobietą spełnioną. Jej atutami są azjatycka tożsamość i europejska mentalność. Ceni duchowość, bezustanne działanie, niezależność oraz szacunek do słabszych. Uwielbia tworzyć, poznawać nowe rzeczy i ciągle pracować nad sobą. Ma niezwykle rozwiniętą intuicję, której potrafi słuchać.

A skąd w ogóle pomysł na nasz cykl wywiadów? Po ponad roku poważnych problemów społeczno-ekonomicznych już wiemy, które zawody i jakie działalności gospodarcze są najbardziej narażone na ryzyko. Ten rok pieprzonej, covidowej obstrukcji pokazał jak na dłoni, czym w XXI wieku powinien się zajmować w kwestiach generowania dochodu i zapewnienia godnej egzystencji swojej rodzinie, każdy inteligentny człowiek. Kasa musi się zgadzać – takie są prawa fizyki. Nie ma lekko. Nie jesteśmy u babci na pączkach!

A dlaczego MLM? Bo już wiadomo. Po ponad roku poważnych problemów społeczno-ekonomicznych już wiemy, które zawody i jakie działalności gospodarcze są najbardziej narażone na ryzyko. Ten rok pieprzonej, covidowej obstrukcji pokazał jak na dłoni, czym w XXI wieku powinien się zajmować w kwestiach generowania dochodu i zapewnienia godnej egzystencji swojej rodzinie, każdy inteligentny człowiek.

Średnie firmy i jednoosobowe działalności gospodarcze umierają jedna za drugą. Przedsiębiorcy nie mają już na ZUS, a do lodówki coś trzeba wkładać. Za internet trzeba zapłacić, bo dziecko szkołę ma zdalną. Kasa musi się zgadzać – takie są prawa fizyki. Nie ma lekko. Nie jesteśmy u babci na pączkach!

Turystyka, hotelarstwo, restauracje, sektor beauty, branża health & wellness i wiele innych nie mogą dziś zarabiać. Padają jak kawki. Pandemia niweczy plany zawodowe wielu ludziom już od roku i nic nie wskazuje na to, aby coś się w tym kierunku zmieniło.

Tymczasem jest prosty system pracy, alternatywna metoda do zarabiania pieniędzy, która od roku rozwija się tak dynamicznie, że w szoku są specjaliści ekonomiczno-biznesowi na całym świecie. W szoku są sami właściciele i współpracownicy tych firm. To MLM czyli multi level marketing. Albo marketing sieciowy czyli network marketing – jak kto woli.

W 2020 roku czyli właśnie w okresie posuchy i wielkich kłopotów dla wielu sektorów, firmy z branży MLM zanotowały wzrosty sprzedaży, jakich nie osiągały nigdy wcześniej. Nawet po 300%. Co za tym idzie, osoby z nimi działające również zarabiają teraz więcej. To jest sztos. To jest biznes, który nie ima się żadnych kryzysów. Mało tego, kiedy inni mają problemy to MLM z tego korzysta i pnie się w górę. Tam, gdzie jedni tracą, ktoś inny musi zyskać. Bo pieniądze nigdy nie giną. Jedynie zmieniają właścicieli. Takie są prawa fizyki.

Dlatego zainicjowaliśmy cykl specjalnych wywiadów edukacyjnych, roboczo nazwanych KORONABIZNES. Gościem, który wpadł ostatnio w nasz krzyżowy ogień pytań była właśnie Uyanga Bayarkhuu. Rozmawialiśmy o tym, jak sprawnie i profesjonalnie zarabiać pieniądze w dobie pandemii. Samo gęste! Dziś można obejrzeć ten arcyciekawy wywiad w tym miejscu:

KORONABIZNES. Jak zarabiać pieniądze w dobie pandemii? Część 23 – UYANGA BAYARKHUU

Jeśli masz znajomych, którzy siedzą teraz w domu i nie mają pomysłu na życie, nie wiedzą w jaki sposób wygenerować dochód w tych dziwnych czasach… prześlij im link do tego nagrania. A niech się dowiedzą co to znaczy brać swój los we własne ręce i liczyć pieniądze, a nie czekać na cud, który i tak nigdy się nie wydarzy. Amen.

Mogą Cię również zainteresować