Lidia Kamisińska: Żyjemy w czasach nieograniczonych możliwości

przez Maciej Maciejewski

„Dlaczego robię MLM? Kiedyś usłyszałam, że to jest biznes z ludzką twarzą, biznes relacji międzyludzkich. Biznes, w którym można awansować. Biznes, w którym człowiek może być doceniany zarówno mentalnie jak i finansowo. To biznes, w którym płaci się za nasze działania!”

Lidia Kamisińska

Lidia Kamisińska buduje swój network marketing w oparciu o współpracę z polską firmą Natur Day. Twierdzi, że robi to, ponieważ nie jest zamknięta w klatce problemów i dołków finansowych. „Jestem w tym biznesie, bo czuję się wolna jak ptak, który może mierzyć i szybować wysoko” – wyznaje z dumą. Zapraszamy na rozmowę z kobietą sukcesu…

Angelika Łuszcz: Kobieta w biznesie – czy pani zdaniem inaczej buduje się biznes w spódnicy? Czy nadal istnieją i są zauważalne uprzedzenia w biznesie związane z płcią i przekonanie, że to mężczyźni są bardziej przedsiębiorczy?

Lidia Kamisińska: Odpowiadając na to pytanie muszę przyznać, że w tradycyjnym biznesie, czy w pracy na etacie, w dalszym ciągu rynek pracy dla kobiet nie jest rynkiem łatwym. Nadal panują stereotypy i pewne uprzedzenia, że jesteśmy płcią słabszą. Prawda jest taka, że mężczyźni i kobiety mają nieco inne postrzeganie rzeczywistości. Inaczej reagują, inne mają stopnie motywacji, inaczej odbierają sygnały z zewnątrz, a to wynika z naszej budowy i emocjonalności. Uważam jednak, że zarówno mężczyźni jak i kobiety mogą być dobrzy w tych samych zawodach, czego niejednokrotnie byłam świadkiem – tym bardziej w biznesie i marketingu sieciowym nas kobiety cechuje ogromna siła walki i charyzma.

Angelika Łuszcz: Często kobietom, bez względu na wiek czy wykształcenie, towarzyszy pewien dylemat – rodzina czy praca? Jak to wyglądało i nadal przedstawia się u pani? Czy z powodzeniem udaje się pani połączyć te dwie role?

Lidia Kamisińska: Zgadza się. Bardzo często kobiety nie zdają sobie sprawy z faktu, że mogą zmienić swoje życie i mogą połączyć rolę żony matki, spełniać swoje marzenia. Nie zdają sobie sprawy z tego, że mogą się tego nauczyć i zacząć się rozwijać na płaszczyźnie prywatnej i zawodowej. Jednak bardzo często słyszę – „Ja się do tego nie nadaję”. Przyczyną takiej sytuacji jest jedynie lęk i strach przed niepowodzeniem. Wiem, o czym mówię, ponieważ też kiedyś zaczynałam biznes jako młoda kobieta z trójką małych dzieci i bardzo stresującą pracą na etacie. Wtedy jednak marzenia i poczucie zmiany, która nastąpi, dodawały mi odwagi w działaniach i poczucie szczęścia, które udzielało się całej rodzinie.

Wszystko można połączyć, ponieważ żyjemy w czasach nieograniczonych możliwości. Obecnie wiem, co w życiu jest ważne. Nauczyłam się tego, cały czas łączę te role i dostaję wsparcie od męża, który działa ze mną.

Angelika Łuszcz: Jak rozpoczęła się pani przygoda z marketingiem sieciowym?

Lidia Kamisińska: Moja przygoda z marketingiem sieciowym rozpoczęła się ponad 15 lat temu. Właśnie wtedy, kiedy dzieci były małe, kiedy był ogrom pracy i całkowity dołek finansowy i wydawać by się mogło, że już tak ma być. Jednak pragnienie zmiany było silniejsze. Tak silne, że zrodziło taką sytuację. Wtedy poznałam niesamowitych liderów, prawdziwe osobowości, zobaczyłam inny styl życia i zapragnęłam, aby zabrali mnie razem ze sobą w to miejsce, gdzie inaczej się żyje. Do dziś jestem wdzięczna mojej szwagierce Ewie, że pokazała mi taką możliwość.

Angelika Łuszcz: Czym dla pani jest sukces? Jak pani go definiuje?

Lidia Kamisińska: Sukces jest bardzo rozległym pojęciem. Dla każdego z nas będzie oznaczał co innego. Dla mnie to poczucie szczęścia, spokoju, równowagi w życiu, realizowanie swoich marzeń i celów, ale przede wszystkim, każdy szczęśliwy człowiek, któremu mogę pomóc i obudzić do życia. Pokazać, że zasługuje na więcej.

Angelika Łuszcz: Jakimi cechami powinien wyróżniać się lider?

Lidia Kamisińska: Lider powinien cechować się odwagą, wyróżniać się na tle grupy, powinien być inspirujący, doceniający zespół. Lider musi być człowiekiem na plus czyli mieć w sobie ogromną motywację, którą będzie zarażał innych. Powinien pobudzać ciekawość. Lider musi mieć wizję.

Angelika Łuszcz: Jakie korzyści płyną z pracy opartej na takim modelu biznesowym?

Lidia Kamisińska: System MLM jest jednym z najlepszych modeli biznesowych. Daje cały schemat gotowy pod klucz i bez większej inwestycji oferuje nam gotowy sklep z najlepszymi produktami i możliwością budowania sieci. Daje absolutnie wszystko, czego potrzebujemy. W tym modelu, w odróżnieniu od modelu biznesu tradycyjnego, mamy nieograniczone możliwości awansu zawodowego, możemy tworzyć biznes od podstaw i rozwijać się wraz z nim zarówno osobiście, jak i zawodowo. Możemy realizować swoje marzenia, możemy odbierać nagrody za awanse, dodatkowe premie, wycieczki, wakacje i nowy samochód, możemy wypracować dochód pasywny… To jest sposób na niezależność finansową.

Angelika Łuszcz: Dlaczego rozpoczęła pani współpracę z firmą Natur Day?

Lidia Kamisińska: Z firmą Natur Day jestem od jej samego początku. Czuję się tutaj jak w swojej rodzinie ze względu na relacje, które tu panują. Natur Day to projekt polski z własną, wysoko zaawansowaną technologią produkcji, tu na miejscu, z własnymi mocami przerobowymi, z bardzo przystępnym i szybko decyzyjnym zarządem, z przejrzystym i bardzo dobrym planem marketingowym, z rewelacyjnymi, naturalnymi preparatami codziennego stosowania, których jakością możemy się chwalić nie tylko w Polsce, ale na całym świecie.

Angelika Łuszcz: Dziękuję za rozmowę.

Mogą Cię również zainteresować