Osiągnąć niewyobrażalny sukces pozostając sobą

przez Meczysław Brzezicki
712 odsłony

Łzy szczerego wzruszenia, owacje na stojąco, blask fleszy, przepiękne kwiaty, uściski najbliższych członków rodziny, przyjaciół, współpracowników – oto finał odbywającego się w dniach 2-3 lipca br. w hotelu Millenium (Bochnia) szkolenia zorganizowanego przez kobietę aktywną…

ee

Kobieta aktywna to oczywiście zdobywczyni tytułu „Menadżer Branży MLM” w III edycji prestiżowego konkursu Polish National Sales Awards, laureatka VII edycji „Dnia Przedsiębiorczości” i najlepsza w Polsce dystrybutorka na poziomie diamond-sapphire w koncernie Forever Living Products – Bogumiła Sroka.

Wszystko zaczęło się w sobotę, punktualnie o godzinie 11:00. W przepysznej Sali Złotej, w okazałym kompleksie hotelowym Millenium, czekała już Bogumiła Sroka, aby przywitać wszystkich przybyłych gości. Nie można było oprzeć się wrażeniu, że tak naprawdę, to nie szkolenie, lecz spotkanie grupy najlepszych przyjaciół, którzy przyjechali żeby dowiedzieć się czegoś więcej o pasji, którą razem rozwijają i czerpiąc z tego niesamowitą przyjemność. Po powitaniu Bogusia zaprosiła na scenę Elżbietę Olejnik, która w sposób bardzo przystępny podawała zebranym skomplikowane zagadnienia medyczne, przedstawiała skład, zastosowanie i działanie nowego produktu w ofercie firmy oraz opowiadała o własnych doświadczeniach związanych z
produktami FLP, które pojawiły się w jej pracy zawodowej.

Po przerwie czas przestał istnieć, bo na scenie pojawiła się szkoleniowiec, psycholog, doradca z zakresu rozwoju potencjału człowieka, autorka wielu książek, w tym m.in.: „Droga do siebie”, „Korepetycja z sukcesu”, „Czas kobiet”, a także od niedawna… czynny menadżer w FLP – Iwona Majewska-Opiełka. Opowiadała o potrzebie a zarazem sztuce pozostawania sobie wiernym i byciu sobą w biznesie, osobowości lidera oraz poczuciu stabilności w życiu i w pracy na tle dynamicznie zmieniających się czasów. Ten wykład wywarł ogromne wrażenie na zebranych i zakończył sobotnią część szkoleniową.

Nie ma to jak dobra integracja, a ta odbywała się w drewnianej, Kurnej Chacie, położonej w kompleksie. Ognisko na środku izby, wiszące ruszta, na których dochodziły przepyszne karczki, boczki i kiełbasy, pod ścianami stoły szwedzkie ze smakołykami i miodami pitnemi, wokół ławy dla biesiadników, a na podwyższeniu stroiła instrumenty kapela Rock & Rollowa o ilustracyjnej nazwie „Latające Talerze”. Zespół zagrał i kto żyw ruszył na parkiet w szalonym pląsie… Zabawa i rozmowy trwały do późnych godzin nocnych.

W niedzielę, bez oznak zmęczenia nocnym szaleństwem, wszyscy zjawili się
punktualnie na Sali Złotej. Po powitaniu Bogusia przekazała głos synowi Danielowi, który barwnie opowiadał o swojej pracy na etacie w nowojorskiej rozgłośni radiowej, o bezowocnych wysiłkach, frustracji i wreszcie o decyzji, by zająć się marketingiem sieciowym na sto procent. Następnie mówił o efektach tej decyzji, na które nie trzeba było długo czekać pomimo tego, że Daniel po powrocie do Polski pracował na tzw. zimnym rynku. Daniel pokazał również, w jaki sposób za pomocą prostej ankiety określa przydatność kandydatów do pracy w MLM.

Po wykładzie Daniela na scenie pojawiła się kolejna wybitna postać w strukturach Bogusi, od niedawna również członek Klubu Top Liderów MLM – Urszula Zyskowska. Ula opowiadała o swoim zaangażowaniu w pracę, badaniu rynku pod względem porównania produktów oferowanych przez Forever i tych dostępnych w aptekach oraz zademonstrowała, w jaki sposób przekładać kolejne pozycje w planie marketingowym firmy na realne pieniądze. To była praktyczna lekcja biznesu.

Po krótkiej przerwie na scenie pojawiła się Bogusia Sroka i pokazała swoją zwycięską, konkursową prezentację z PNSA oraz krótki film z ostatniego Światowego Zjazdu firmy Forever Living Products, który odbył się w kwietniu br. w Wiedniu. Było to idealne podsumowanie szkolenia, w którym Bogusia pokazała, jak w piękny sposób, realizować swoje pasje i spełniać marzenia poprzez zaangażowanie i pracę w marketingu wielopoziomowym oraz jak osiągając niewyobrażalny sukces zawsze pozostając sobą. Sala Złota długo nie pustoszała. Poproszony o komentarz jeden z liderów FLP – Piotr Wojtyna, podsumował: „Naprawdę, warto było tu przyjechać”.
Dziękujemy za gościnę i życzymy wielu dalszych sukcesów.

Mogą Cię również zainteresować