W ubiegłym roku nie zmienił się znacząco udział poszczególnych kategorii produktów w branży sprzedaży bezpośredniej, w tym marketingu sieciowego. Wciąż najczęściej Polacy wybierają kosmetyki (69%). Na drugim miejscu jest sprzęt AGD, a na trzecim suplementy i artykuły dietetyczne. Przyglądając się statystykom za 2011 rok, zauważyć jednak należy dość istotny wzrost udziału AGD w porównaniu do roku poprzedniego (z 10% do 13,4%) oraz podobnie znaczący wzrost sprzedaży odżywek i suplementów (z 8,5% do 11,6%).

W 2011 roku liczba sprzedawców w sektorze sprzedaży bezpośredniej w Polsce wyniosła 870 000 osób. To nieco mniej niż w roku 2010, kiedy to konsultantek, dystrybutorów i agentów było 875 600. Wciąż przeważają wśród nich kobiety: 88% osób zajmujących się sprzedażą bezpośrednią to przedstawicielki płci pięknej. 70% zapytanych sprzedawców deklaruje, że jest to dla nich zajęcie dodatkowe.
– Wyniki ubiegłego roku, a także lat wcześniejszych pokazują, że branża rozwija się – powoli, ale systematycznie, co jest jedną z cech charakterystycznych dla rynków rozwiniętych, a takim jest już w dużej mierze polski rynek sprzedaży bezpośredniej – powiedział Mirosław Luboń, dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej. – Jedną z różnic pomiędzy Polską a wieloma rynkami Europy Zachodniej jest liczba sprzedawców, która mimo niewielkiego spadku w roku ubiegłym, nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. Świadczy to o tym, że wiele osób postrzega sektor jako doskonałe źródło pracy tymczasowej i dodatkowego dochodu, co nie jest bez znaczenia w obecnej sytuacji na rynku pracy, zwłaszcza w odniesieniu do kobiet oraz osób powyżej 50 roku życia – dodał.