Suportio. Po prostu

przez Maciej Maciejewski
657 odsłony

Od momentu, kiedy Andrzej Konopczyński zasiadł na stolcu prezesa portalu Suportio, wytrzymałem tam pięć miesięcy. To o siedem miesięcy za dużo. Przez całą prezesurę Andrzeja, każdego dnia obserwowałem, jak świetny onegdaj projekt miarowo schodzi na psy. Ale, Suportio już ma nowego prezesa. Podobno…

źródło: www.sxc.hu
źródło: www.sxc.hu

Przypomnijmy, że portal społecznościowy Suportio wchodził w skład pięknego projektu o nazwie Grupa MLM. Oprócz niego, częścią Grupy MLM był nieistniejący już Lider Sklep, niefunkcjonująca już platforma Vidnet oraz – na szczęście rozwijający się – periodyk branżowy „Network Magazyn, którego mam przyjemność być redaktorem naczelnym. Przypomnijmy również, że kiedy współwłaściciele Suportio oznajmili nam, że Andrzej Konopczyński będzie nowym prezesem portalu, to ekipa „Network Magazynu” – w trosce o cały projekt Grupa MLM – nie była zachwycona takim obrotem sytuacji. Powstała wtedy publikacja zatytułowana „Rozwiązanie projektu Grupa MLM”.

W zeszłym tygodniu, jak co roku, tuż przed uroczystą galą Your Akuna Day, nasza redakcja otrzymała od organizatora – firmy Akuna Polska Sp. z o.o. listę zaproszonych na przedsięwzięcie YAD gości specjalnych. Zainteresował nas fakt, że z ramienia Suportio, Andrzej Konopczyński widniał na tej liście tylko jako współwłaściciel firmy. Jako prezes stał natomiast nieznany nam, niejaki Robert Oliński.

Ponieważ w kuluarach sektora DS / MLM snuje się mnóstwo plotek, dywagacji i domniemanych rozwiązań na temat tego, co niebawem może stać się z portalem Suportio, postanowiliśmy sprawdzić informację o nowym prezesie. 7 października 2011 roku wysłaliśmy do osób decyzyjnych w portalu zapytanie takiej treści: „Szanowni Państwo, nasza redakcja otrzymała dzisiaj listę gości specjalnych na jutrzejszą uroczystość Your Akuna Day. Z ramienia Suportio widnieje na liście jako prezes Robert Oliński oraz Andrzej Konopczyński, jako współwłaściciel. Czy w związku z tym mamy wnioskować, że w firmie Suportio nastąpiły jakieś zmiany? Bardzo proszę o przesłanie komentarza w tej sprawie i oficjalne stanowisko zarządu firmy Suportio.”

Niestety, do dziś nie otrzymaliśmy żadnej, od nikogo, jakiejkolwiek, odpowiedzi. Ani me, ani be, ani kukuryku – jak zwykł mawiać wieszcz. Dlatego można mieć pełne prawo do konfabulowania, iż prezesem Suportio w dalszym ciągu jest Andrzej Konopczyński. Wszak wiadomo, że na mediach się nie zna – ani starych, ani nowych – i jest mistrzem świata w dyscyplinie „strusi łeb brzmi w piachu”, czyli wychodzi z założenia, iż w mediach milczenie jest złotem, a na jakiekolwiek pytania ludzi, dziennikarzy tym bardziej, odpowiadać nie należy. Można również mniemanologicznie przyjąć, że tak, jak widnieje na liście gości specjalnych Your Akuna Day, naprawdę Suportio ma nowego prezesa w postaci niejakiego Olińskiego Roberta. Jednakże to by oznaczało rzecz jeszcze gorszą. Bo wtedy można by było przypuszczać, że nowy prezes, Suportiowy żółtodziób, uczył się fachu i nabierał medialnych manier pod okiem starego, Suportiowego wygi Andrzeja. I teraz, podobnie jak on, będzie uprawiał politykę typową dla specjalistów, którym zgrzyt piachu między zębami nie przeszkadza, a według których nawet pomagać w biznesie powinien. Niestety, pozostaje to tylko i wyłącznie w sferze naszych „Network Magazynowych” rozważań i domniemań, bo w Suportio milczenie jest złotem. I niech tak pozostanie. Bo, kiedy mości panom samo życie pokaże, że to nie złoto lecz bezwartościowy tombak, to niektórzy obudzą się pięknym rankiem z ręką w nocniku. Brr. Nie życzę nikomu.

Mogą Cię również zainteresować