„To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać”

Po pierwsze ludzie. Bo „kto z kim przystaje – takim się staje” Albo „jak wejdziesz między wrony – kraczesz jak i one”. Lub „czym skorupka za młodu nasiąknie – tym na starość trąci”. Jak to jest, że tak wiele starych przysłów pokazuje tak konkretne prawdy życiowe? Kiedyś wychodziłem z założenia, że to mnie nie dotyczy. Że mam swój rozum i to co robią oraz mówią inni, nie ma na mnie żadnego wpływu. I jakże się zdziwiłem…

Dopiero teraz z perspektywy ostatnich lat widzę w jakim byłem błędzie. I jak negatywne środowisko oraz relacje – a raczej warunki w jakich wcześniej pracowałem czyli ciągły kontakt z patologiami, ludzkie dramaty no i zło tego świata, miały wpływ na mnie i moje zachowanie. Wmawiałem sobie przez lata, że mnie to nie obchodzi. Że mnie to nie dotyczy i nigdy nie zmieni. A jednak.

Patrząc przez pryzmat trzech ostatnich lat jak wiele się zmieniło w moim życiu – a szczególnie w moim myśleniu i działaniu – dziś wiem, że środowisko i relacje z ludźmi mają olbrzymie znaczenie i wpływ na nas wszystkich!

Jak większość ludzi bałem się zmian. Ale i tak się na zmianę zdecydowałem. Całe szczęście. Miałem już dość marazmu. Zacząłem otaczać się ludźmi pozytywnymi i nastawionymi na rozwój. Ludźmi, którzy wyciągają mnie w górę, a nie ściągną do swojego poziomu czyli na poziom bruku. Zacząłem nawiązywać kontakt z osobami, dla których nie wystarczające jest bycie „zwykłym” człowiekiem, egzystującym z dnia na dzień wciąż myśląc, aby tylko gorzej nie było… Byle do emerytury.

Odcinam się od ludzi negatywnych, którzy wolą narzekać, obwiniać innych za swój los, których jeśli zapytasz „co dobrego słychać?” usłyszysz „stara bieda, a na nową mnie nie stać”. Już się nie boję zmian!

Kasa! Bez niej ani rusz… A więc po pierwsze bardzo ważne są dla mnie porządne, pozytywne kontakty międzyludzkie. Ale na drugim miejscu stawiam pieniądze. Nawet sobie nie wyobrażacie jak się dziś cieszę, że pokazano mi możliwości systemu MLM i wszystkie aspekty, jakie wpływają na ludzkie życie, kiedy się człowiek network marketingiem zajmuje. Przecież prawie każdy z nas pracuje. Musi. Fizycznie, umysłowo, w handlu czy usługach. Część ludzi prowadzi biznesy tradycyjne, robi franczyzę, inwestuje, a cześć (ta niewielka) wyrwała się z „wyścigu szczurów” i stała się niezależna finansowo.

Wiele lat temu Robert Kioysaki przedstawił podział osób pracujących na Kwadrancie Przepływu Pieniądza. Zadziwiające jest to, że po lewej stronie (etat, samozatrudnienie i biznesy do 500 pracowników) znajduje się około 95% ludzi. Po prawej stronie (biznes i inwestorzy) mamy ok. 5% wszystkich ludzi na świecie. A co najbardziej zastanawia – jeśli chodzi o ilość pieniędzy – sytuacja jest zupełnie odwrotna. Lewa strona czyli 95% społeczeństwa posiada zaledwie 5% wszystkich pieniędzy świata.

Dlaczego tak się stało? No i po której stronie kwadrantu Ty jesteś teraz? Zadaj sobie następujące pytania… Czy jesteś zadowolony z tego co robisz i jakie masz z tego efekty? Czy lubisz to co robisz? Czy w pracy, w której z reguły spędzamy jedną trzecią swojego dorosłego życia masz środowisko, które Cię wspiera i motywuje do rozwoju? Czy chcesz się rozwijać i inwestujesz w swój rozwój? Czy robisz coś, żeby zmienić swoją sytuację? Zastanów się do jakiej grupy ludzi należysz… Do tych, którzy wiecznie marudzą bo „nie lubią poniedziałków i tylko czekają na piątek, piąteczek, piątunio”? Czy do tych, dla których ich praca jest pasją?

Ludzie często lubią narzekać na swój los, obwiniać innych o to, że mają tak ciężko w życiu. Tylko czy robią coś żeby to zmienić? Tu pojawia się często problem. Nagle Ci ludzie mają masę wymówek: „nie mam czasu, nie znam się, to nie dla mnie, jestem za stary, jestem za młody, nie mam wykształcenia, nie mam pieniędzy, żeby zainwestować” itp. itd. Czyli tak naprawdę jest tak, jak pisał klasyk:

To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.

Pomyśl dziś przez chwilę jadąc samochodem, albo spożywając obiad nad swoją sytuacją. Ja tak zrobiłem jakiś czas temu i doszedłem do wniosku, że dłużej w dupie nie będę. Zacząłem robić MLM i może życie zmieniło się diametralnie. Całe. Zastanów się czy szukasz rozwiązań na to, żeby coś zmienić w swoim życiu? Może chcesz coś zmienić, ale boisz się zmian? Chcesz coś zmienić, ale nie wiesz od czego zacząć? Szukasz innego zajęcia albo dodatkowego dochodu, ale masz za mało informacji? Pomyśl. To naprawdę nie boli! Powodzenia.