
źródło: Pixabay
W cyfrowym świecie atak rzadko kończy się na jednej osobie. Często to początek łańcucha, który może sięgnąć także Ciebie. Pamiętaj.
Dostałeś kiedyś wiadomość od znajomego, która od razu wydała się podejrzana? Nagle prosił o pieniądze, przesyłał dziwny link z komentarzem „Zobacz, kto zmarł”, albo pisał w zupełnie nietypowy sposób? To może być znak, że ktoś przejął jego konto i się pod niego podszywa. Cyberprzestępcy świetnie wiedzą, że wiadomością od kogoś znajomego łatwiej osłabić naszą czujność.
Po przejęciu konta – w mediach społecznościowych, na WhatsAppie czy skrzynce e-mail – mogą udawać właściciela i kontaktować się z jego znajomymi, rozsyłać linki do fałszywych stron, wyłudzać dane, a nawet instalować złośliwe oprogramowanie. A wszystko to pod pozorem zwykłej rozmowy z osobą, którą znasz.
– Przejęte konto to dla cyberprzestępców dostęp do całej osobistej historii użytkownika – zapisanych rozmów, wspólnych wspomnień, prywatnych żartów i ustaleń. Te dane stają się fundamentem dla wysoce spersonalizowanych ataków, które bazują na wiarygodności i emocjonalnym zaufaniu. Gdy oszust odwołuje się do szczegółów, które zna tylko ktoś z bliskiego kręgu, bardzo łatwo uśpić czujność ofiary – mówi Kamil Sadkowski, analityk laboratorium antywirusowego ESET.
Przejęte konto to nie tylko dostęp do prywatnych rozmów, ale często też do innych wspólnych przestrzeni cyfrowych. Platformy streamingowe, aplikacje, narzędzia online – jeśli dzieliłeś do nich dostęp z osobą, której konto zostało przejęte, Twoje dane również mogą być zagrożone.
Co zrobić, gdy dowiadujesz się, że ktoś z Twojego otoczenia padł ofiarą cyberataku?
Przede wszystkim – skontaktuj się z tą osobą innym, zaufanym kanałem. Może jeszcze nie wie, że jej konto zostało przejęte. Krótki telefon, SMS albo wiadomość na innej platformie mogą pomóc szybko ograniczyć skutki ataku.
To także dobry moment, żeby samemu przyjrzeć się ustawieniom bezpieczeństwa na swoich kontach. Upewnij się, że używasz silnych, unikalnych haseł – najlepiej generowanych i przechowywanych w menedżerze haseł. Dzięki temu każde konto ma inne dane logowania, co znacznie ogranicza ryzyko w razie wycieku.
Kolejną warstwą ochrony, której nie można pomijać, jest uwierzytelnianie wieloskładnikowe (MFA). Nawet jeśli Twoje hasło zostanie przejęte, dodatkowy kod potwierdzający logowanie może skutecznie zablokować nieautoryzowany dostęp. Najlepiej, jeśli korzystasz z aplikacji uwierzytelniającej lub fizycznego klucza bezpieczeństwa – to rozwiązania znacznie trudniejsze do obejścia niż klasyczne kody SMS.
– Zastanów się, czy logowałeś się na swoje konto z komputera osoby, której konto zostało przejęte. Jeśli tak, podejmij dodatkowe środki ostrożności: zmień hasło, wyloguj się ze wszystkich urządzeń i przejrzyj historię logowań. Nawet jednorazowe logowanie na niezabezpieczonym sprzęcie może oznaczać ryzyko – dodaje Kamil Sadkowski.
Kiedy konto znajomego zostaje przejęte, warto choć na chwilę zatrzymać się i spojrzeć też na własne cyfrowe nawyki. Ile informacji o sobie udostępniasz publicznie – na Instagramie, Facebooku czy LinkedInie? Im więcej szczegółów jest dostępnych na Twój temat, tym łatwiej stworzyć wiadomość, która wygląda wiarygodnie. Cyberprzestępcy potrafią łączyć dane z publicznych profili z innymi źródłami, żeby przygotować precyzyjne próby wyłudzeń.
Warto wyrobić w sobie cyfrową czujność. Jeśli coś brzmi zbyt pilnie, zbyt emocjonalnie albo po prostu „coś nie gra”, lepiej się upewnić, zanim klikniesz. Oszuści coraz częściej wykorzystują nie tylko nasze dane, ale i zaawansowane narzędzia – sztuczna inteligencja, która potrafi podrobić głos czy zdjęcie, to już codzienność.
Dlatego oprócz świadomości zagrożeń i zdrowego sceptycyzmu, kluczowe są także odpowiednie narzędzia. Dobre oprogramowanie zabezpieczające potrafi wykrywać i blokować próby phishingu, złośliwe pliki czy działania mające na celu kradzież danych, zanim zdążą wyrządzić szkody.