Wiele osób z racji mojej biznesowej przewidywalności często nazywa mnie Nostradamusem. Nie podoba mi się to za bardzo ani nie schlebia bo z ezoteryką mam tyle wspólnego co pięść z okiem… aczkolwiek z drugiej strony naprawdę często udaje mi się wykrakać wiele spraw. Tak było np. z Wojciechem Scheffsem. Kiedy zobaczyłem jego wykład kilka lat temu podszedłem do niego w kuluarach i powiedziałem na ucho: „kiedyś będziesz wielkim mówcą i szkoleniowcem”. I co? Chłopak nie kazał długo czekać na spełnienie wróżby.
Niecałe dwa miesiące temu informowaliśmy o zwycięstwie Wojciecha Scheffsa w prestiżowym konkursie na najlepszą mowę biznesową 2015. Ale młody biznesmen budujący swój MLM poszedł za ciosem i 25 listopada br. wszyscy będziemy mogli się od niego uczyć podczas szkolenia „Ludzie Kupują od Ludzi”. O co chodzi?
– Często słyszymy: „Moi ludzie nie potrafią przywiązać do siebie klientów, nie budują relacji”. Zaczęliśmy zastanawiać czemu tak się dzieje? Produkt, usługa, miejsce, materiały – wszystko na najwyższym poziomie a mimo to handlowcy nie dają rady – mówi Daniel Gielo, koordynator projektu.
– Dołożymy wszelkich starań, aby to wydarzenie było przede wszystkim merytoryczne, prowadzone przez praktyków biznesu i sprzedaży. Bez przerostu formy, bez zbytniego nadęcia – dodał Wojciech Herra, trener i konsultant, pomysłodawca i organizator seminarium.
Dla kogo ten event?
- menedżerowie odpowiedzialni za działy marketingu i sprzedaży,
- doradcy klienta, handlowcy, account managerowie, new business managerowie – wszyscy, którzy sprzedają poprzez bezpośredni kontakt z klientem,
- każdy kto jest zainteresowany podnoszeniem swoich umiejętności sprzedażowych.
Dlaczego warto?
- bo to inne ujęcie procesu sprzedaży – obalające wiele mitów,
- bo jest prowadzone przez ekspertów ze swoich dziedzin – nie magików, mówców, którzy bardziej niż na merytoryce skupiają się na show i własnym ja. Osoby prowadzące biznes, praktycy marketingu i sprzedaży będą dzielić się swoimi doświadczeniami i najlepszymi praktykami,
- bo to dobra inwestycja – jak każda w ludzi.
Czego się spodziewać?
Sprzedawanie to sztuka łączenia naszego produktu i usługi z oczekiwaniami i potrzebami klienta. To truizm, o którym nikomu nie trzeba przypominać. Niestety 90% handlowców przeprowadzając proces sprzedażowy skupia się na przedstawianiu wyjątkowych zalet i korzyści tylko swojego produktu. Dlaczego niestety? Dlatego, że zapominają o tym, że to oni są jednym z najważniejszych elementów konkurencyjnych. Że klient w całym procesie sprzedaży kupuje również ich jako ludzi/handlowców/fachowców. Mało tego, ma bardzo konkretne oczekiwania względem ich pracy.
A najlepsi robią zwykłe rzeczy lepiej. Najlepsi handlowcy zdają sobie sprawę z faktu, że klient kupuje głównie dzięki nim. Dzięki ich podejściu, zaangażowaniu, chęci do pracy i zainteresowaniu sprawami klienta.
Skoro nie widać różnicy to po co przepłacać? To szczególnie istotne w sytuacji, gdy na dzisiejszym rynku produkty/usługi konkurencyjne różnią się od siebie w niewielkim stopniu, co sprawia, że Klient często podejmuje decyzje na podstawie… ceny. Dobry i świadomy handlowiec wie, że to klient kupuje również ze względu na jego osobowość.
Bilety
Dostępne są na stronie: http://ludziekupujaodludzi.evenea.pl
Bilety grupowe: Daniel Gielo, 696-015-253, [email protected]
Facebook: https://www.facebook.com/events/711496442310145/
Skąd pomysł?
– W sprzedaży, którą pod koniec dnia zajmuje się 80% społeczeństwa, do perfekcji (lub nie) opanowaliśmy sztukę sprzedaży produktu, usługi, koncepcji, idei. Językiem korzyści tłumaczymy klientom ile mogą zarobić, albo ile mogą stracić na poszczególnych transakcjach – wyjaśnia Daniel Gielo i dodaje:
– Ale zapominamy, że my sami, jako handlowcy, jesteśmy nośnikiem wartości – emocji, zaufania, pasji, zaangażowania. My poznajemy naszych klientów, partnerów i potrafimy faktycznie dopasować rozwiązanie do aktualnej sytuacji. My robimy różnicę. Dlaczego tak ważne jest bycie handlowcem świadomym swojej roli? Bo klienci szukają autentycznych ludzi – są znudzeni kolejnym handlowcem, który wygląda tak samo, mówi tak samo i stosuje te same techniki rodem z lekcji aktywnego słuchania. Bo e-commerce (rynek, który eliminuje rolę czynnika ludzkiego w procesie sprzedaży), mimo swoich wielu zalet, ma jedną zasadniczą – wymusza obniżanie cen. Jedynym sposobem jest pokazywanie wartości. A wartość są w stanie pokazać tylko ludzie. Bo my jesteśmy w stanie budować autentyczne relacje – a to bezcenna wartość każdej organizacji, grupy czy struktury sprzedażowej. Dlatego do naszego projektu edukacyjnego zaprosiliśmy grono fachowców, ekspertów, a co ważne praktyków. Aby przez ten jeden dzień skupili się na poszczególnych aspektach pracy sprzedażowej człowieka, który chce samym sobą robić u klientów różnice…