
Socjologowie z Cornell tłumaczą to następująco: niższe zarobki mężczyzny podkopują jego wiarę w siebie i sprawiają, że czuje się on mniej męski, więc rekompensuje to sobie flirtowaniem z innymi kobietami. Mówiąc kolokwialnie, poczucie niższości powodowane niższymi zarobkami owocuje przyjęciem roli „macho” w kontaktach z kobietami zwiększając skłonność do zdrady.
W przypadku kobiet mniej zarabiających, niechęć do utraty partnera zmniejsza ryzyko zdrady. Duża dysproporcja w zarobkach wpływa zawsze na zwiększenie skłonności do zdrady u osób więcej zarabiających. Dzieje się tak, ponieważ wyższe zarobki na ogół łączą się z większą „okazją” do zdrady ze względu na szkolenia, delegacje czy po prostu dłuższe pozostawanie w pracy po godzinach z atrakcyjnymi koleżankami lub kolegami z biura. Najlepiej więc w kontekście wierności w związku jest zarabiać podobnie.