źródło: Pixabay
Zasada działania programów afiliacyjnych jest prosta. Wydawcy internetowi promują na swoich stronach, blogach lub profilach społecznościowych produkty i usługi wskazane przez reklamodawców, a łącząca ich sieć afiliacyjna dostarcza niezbędne narzędzia techniczne, pozwalające np. na optymalizację reklam i stron sprzedażowych. Reklamodawcy osiągają dzięki takiej współpracy założony cel marketingowy, a wydawcy zarabiają na wyświetlaniu reklam znajdujących się na ich stronach. Afiliacje mogą być rozliczane w modelach m.in. pay per click (prowizja za kliknięcie w link), pay per lead (prowizja np. za zapisanie się klienta do newslettera) lub pay per sale (prowizja za sprzedaż).
Największą siecią afiliacyjną na świecie jest Google Ads, ale polscy wydawcy stron internetowych mają do dyspozycji także kilka rodzimych rozwiązań tego typu. Poniżej przedstawiamy listę pięciu polskich programów afiliacyjnych, które warto poznać bliżej.
Allegro Polecam
Program afiliacyjny stworzony przez największy w Polsce serwis aukcji internetowych. Do sieci przystąpić może każdy posiadacz indywidualnego konta Allegro (z programu wyłączone są konta firmowe), a działanie programu polega na udostępnianiu w sieci linków polecających do określonych produktów. Jeśli wejście w link zwieńczone zostanie zakupem, wówczas Allegro wypłaci uczestnikowi programu nagrodę w wysokości 20% prowizji pobieranej od sprzedającego. Nagradzane są zakupy nie tylko poleconych produktów, lecz również innych, znajdujących się w tej samej kategorii.
Comperia Lead
Sieć afiliacyjna, której celem jest promocja produktów finansowych, usług pozabankowych i ubezpieczeń. To odpowiedni program dla stron zajmujących się tematyką około finansową, blogerów doradzających nt. finansów osobistych, wyboru kredytu czy ubezpieczenia. Po zarejestrowaniu w programie, wydawca może stworzyć stronę sprzedażową od podstaw lub umieścić w już istniejącym serwisie narzędzia, takie jak linki, banery, widgety ale też bardziej atrakcyjne dla odbiorcy treści, jak porównywarki produktów. Reklamodawcy obecni w programie to renomowane instytucje finansowe i pozabankowe: banki, fintechy, ubezpieczyciele. Wartość prowizji zależy od wysokości transakcji i jest naliczana od każdego formularza, który został poprawnie wypełniony i przesłany do Comperia Lead. Uczestnicy programu mogą również liczyć na indywidualne wsparcie konsultanta.
Travellead
Program przeznaczony dla wydawców internetowych z branży turystycznej. Sieć działa bez pośredników, dzięki czemu może zaproponować swoim partnerom prowizje sięgające 4% wartości sprzedanej wycieczki. Właściciele stron mogą także zarobić dzięki sezonowym ofertom specjalnym i pozyskaniu do programu kolejnych wydawców. Najbardziej aktywni uczestnicy programu są nagradzani wyższymi stawkami prowizji.
PP Ceneo
Program związany z największą w naszym kraju porównywarką cen. Wśród wielu dostępnych formatów reklamowych, do dyspozycji wydawców są także kampanie dedykowane, kreacje niestandardowe i reklamy grupowane w kanały. Prowizja naliczana jest nie tylko za zakupy dokonane na stronie Ceneo, lecz także za przejście ze strony wydawcy do porównywarki, a następnie bezpośrednio do sklepu. Premiowane jest również pozyskanie nowych partnerów – jeśli dzięki linkowi wydawcy w programie zarejestruje się kolejny użytkownik, wówczas właściciel strony otrzyma 10% wypracowanej przez niego prowizji.
WebePartners
Sieć dedykowana branży e-commerce. Prowadzący swoje strony, blogi czy media społecznościowe mogą zarabiać na polecaniu produktów dostępnych w sklepach internetowych. Korzystający z WebePartners wydawcy mają do dyspozycji nie tylko standardowe linki afiliacyjne, bannery lub widgety, lecz także narzędzia takie jak kody rabatowe czy WebeSklep. To ostatnie rozwiązanie pozwala na rozbudowanie oferty istniejącego sklepu lub stworzenie od podstaw nowej platformy, na której zostaną umieszczone produkty reklamodawców.
Jak zyskać zaufanie klientów i zarabiać na afiliacji?
Według badania przeprowadzonego przez firmę Kantar, w mijającym roku wzrósł wskaźnik Ad Equity, określający pozytywne postrzeganie reklam m.in. w internecie. Największą skutecznością cechowały się reklamy publikowane przez influencerów, na kolejnych miejscach zestawienia znalazły się z kolei reklamy umieszczane w serwisach e-commerce, podcastach, profilach social media (format story oraz jego odpowiedniki) i serwisach streamujących muzykę. Jeśli zaś chodzi o najpopularniejsze wśród odbiorców reklam marki medialne, pierwszy w rankingu Kantar był Instagram, za którym uplasowały się Google, YouTube i TikTok.
Jakie wnioski z tych danych mogą wyciągnąć twórcy treści internetowych zainteresowani sieciami afiliacyjnymi?
Po pierwsze, aby zarabiać na programach tego typu wcale nie trzeba posiadać strony internetowej – polecenia (w najróżniejszych formatach) umieszczać można równie dobrze w kanałach social media, filmach na YouTube czy podcastach.
Dużo ważniejsze od miejsca publikacji jest zdobycie przez autora zaufania odbiorców i przekonanie ich, że jest się w danej dziedzinie ekspertem. Pozwoli to zbudować duże grono stałych sympatyków, a tym samym zwiększyć szansę na zysk z afiliacji. W budowaniu wiarygodności pomoże także polecanie tylko tych produktów i usług, które nawiązują do tematyki publikacji autora.
Bardzo ważne jest również to, aby promować wyłącznie znane sobie produkty, za których jakość możemy osobiście poręczyć. Wymaga to od wydawcy gruntownego zapoznania się ze specyfiką prezentowanych ofert, ale dzięki takiemu podejściu nie zawiedziemy zaufania, jakim obdarzyli nas użytkownicy serwisu lub profilu.
Dobrym zwyczajem jest również nagradzanie odbiorców, którzy skorzystali z poleceń afiliacyjnych i pozwolili serwisowi zarobić. Na ogół wystarczą zwykłe podziękowania, najbardziej aktywnym użytkownikom można się natomiast odwdzięczyć przy pomocy zniżki lub drobnego upominku.
Zastosowanie się do tych zasad pozwoli dotrzeć do dużej liczby odbiorców, wyeliminować z ich grona osoby zupełnie przypadkowe i zwiększyć dochody z afiliacji. Uwolni to także od potencjalnych zarzutów nieuczciwość i sprzedaży produktów niskiej jakości.