Danuta Ciemięga: Satysfakcja i duży SUKCES przychodzą wyłącznie wtedy, kiedy pokochamy to, co robimy!

przez Maciej Maciejewski
1724 odsłony

Danuta Ciemięga i jej kariera w firmie Perfect Coll to dowód na to, że w odniesieniu sukcesu kluczowi są ludzie i relacje z nimi. Bez sympatii, empatii ani szacunku do ludzi i do siebie nie da się pokochać swojej pracy i odnieść w niej sukcesu. Bohaterka tej publikacji udowadnia też, że życie zaczyna się na emeryturze i jest to idealny czas na to, aby nie tylko zacząć spełniać się zawodowo, ale nawet rozkwitnąć.

Danuta Ciemięga

Maciej Maciejewski: Czy mogłaby pani opowiedzieć nam o swojej drodze zawodowej?

Danuta Ciemięga: Na początku moja droga zawodowa wyglądała tak samo, jak u każdego – nauka, praca na etacie i związana z nią mierność. Zawsze szukałam innego spełnienia. Tyle, że w tamtych czasach niewiele było można zrobić. Dopiero w 2008 roku, czyli wówczas, gdy nie byłam już czynna zawodowo, ponieważ przeszłam na emeryturę, znalazłam to, czego oczekiwałam. Kolagenem od początku mnie zafascynował jako produkt polski, całkowicie naturalny i co ważne, dostępny poprzez system MLM. Niewiele wtedy wiedziałam o pracy w marketingu sieciowym, próbowałam trochę na oślep, ale intuicja i wiedza zdobyta podczas szkoleń pozwoliły mi poznać tę branżę bliżej. Wtedy stwierdziłam, że to jest forma zarabiania, która mnie interesuje i spełnia moje oczekiwania.

Maciej Maciejewski: Co dzisiaj jest dla pani najważniejszą wartością w network marketingu?

Danuta Ciemięga: Ta forma działalności daje możliwość indywidualnej pracy z ludźmi. Jest na wskroś transparentna, uczciwa i opiera się na osobistym oraz przyjaznym podejściu do człowieka. Przy tym daje ogromne możliwości rozwoju. Właściwie to te możliwości są nieograniczone, jeśli tylko współpracownik tego pragnie, oczekuje i systematycznie na nie pracuje. Tak naprawdę to 90% oczekiwanych efektów pracy w MLM zależy tylko ode mnie, nie od zwierzchnika, bo zwierzchnika nie mam.

Moja struktura będzie rosła tylko wtedy, gdy nowe kontakty będę pozyskiwała w sposób naturalny, bez jakichkolwiek nacisków, z życzliwością do rozmówcy i oczekiwaniem jego powodzenia i jego sukcesu, a nie mojego. Mój przyjdzie wtedy, gdy rozwinie się mój współpracownik. Preferuję rozmowy indywidualne i małe spotkania. Każdą osobę zaproszoną do współpracy traktuję z całą powagą i daję jej tyle pomocy oraz wsparcia, ile sama otrzymałam na początku mojej kariery w MLM.

Maciej Maciejewski: Jak człowiek powinien traktować network marketing? Jakie powinien mieć podejście do pracy w tym systemie, żeby odnieść sukces?

Danuta Ciemięga: Moim dobrym duchem była od zawsze Zosia Starzyńska. To ona przybliżyła mi zasady pracy w prawdziwym biznesie MLM – najważniejszy jest szacunek do drugiego człowieka, empatia, właściwa atmosfera oraz określone, konkretne zasady działania w tej branży. Ludzi trzeba szanować, pomagać im, ale też oczekiwać tego samego w stosunku do siebie!

Maciej Maciejewski: Od wielu lat współpracuje pani z firmą Perfect Coll. Czym przyciągnęła panią do siebie ta spółka?

Danuta Ciemięga: MLM to praca wymagająca rzetelności, konsekwencji i czasu. Jeśli w dodatku ma się możliwość współpracy z firmą, która gwarantuje uczciwe warunki tej współpracy, cykliczną, nieprzerwaną podaż produktu i rzetelne rozliczenia, to przyszłość rysuje się rewelacyjnie. A taką firmą jest właśnie Perfect Coll. To naprawdę wielka rzecz, gdy ludzie w MLM mówią: „kocham moją pracę!” Satysfakcja i duży SUKCES przychodzą wyłącznie wtedy, kiedy pokochamy to, co robimy!

Jak wspomniałam wcześniej to kolagen tak bardzo mocno wciągnął mnie w orbitę oczekiwań, marzeń i lepszej egzystencji. I nie ma tu żadnego ograniczenia wiekowego. Jestem tego najlepszym przykładem. Każdy przedział życia jest dobry! Perfect Coll daje mi na co dzień poczucie bezpieczeństwa, wspaniały, całkowicie naturalny produkt, pomoc i szczodrość kierownictwa firmy oraz ciągłe poszerzanie wiedzy. Empatia nie bierze się znikąd! Ona rośnie, gdy ma warunki do tego wzrostu! A ta firma daje taką pewność. Nikt, nigdy nie pozostaje w niej sam!

Maciej Maciejewski: Dziękuję za rozmowę.

Mogą Cię również zainteresować