źródło: www.flickr.com
W oczach zagranicznych przedsiębiorców Polska zyskała na atrakcyjności dzięki stabilnej gospodarce, która w dobrym stanie przetrwała kryzys. Naszym atutem są dobrze wykwalifikowane kadry i szybko rosnąca wydajność. Kolejnym argumentem przemawiającym za Polską jako miejscem lokowania inwestycji jest także przychylność dla inwestorów, którą wykazują polskie władze.
Dzięki temu może powstać u nas około 40 tys. nowych miejsc pracy. To sukces, bo wartość przepływów inwestycyjnych na świecie spadła łącznie o 36%. Globalny kryzys finansowy dla naszego kraju okazał się najlepszą kampanią promocyjną. W ciągu dziewięciu miesięcy 2010 roku PAIiIZ podpisał 37 umów na realizację projektów inwestycyjnych o wartości 588 mln euro. Jest to o 71% więcej w porównaniu z rokiem poprzednim, kiedy udało się zamknąć zaledwie 13 projektów. W skali całego kraju wartość inwestycji zagranicznych jest do tej pory niższa niż przed rokiem o 32% i wynosi 5,3 mld euro, ale zdaniem ekspertów do końca roku przekroczy 9 mld euro. Zwłaszcza, że spadek wartości to w części tylko sezonowe wahanie.
Z najnowszych danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w ubiegłym roku inwestycje zagraniczne w Polsce osiągnęły 9,9 mld euro – mniej niż w rekordowym 2007 roku, gdy przekroczyły 17,2 mld euro. Jak szacuje UNCTAD w ciągu ostatnich dwóch lat łączna wartość inwestycji zagranicznych na świecie skurczyła się o ok. 400 mld euro, czyli o 36%.