Decyzja o instalacji paneli fotowoltaicznych w firmie lub domu prywatnym to wybór na lata. Dlatego powinniśmy zadbać o to, aby została ona wykonana sprawnie, w sposób rzetelny i z uwzględnieniem wszelkich norm bezpieczeństwa. A co jeśli jeszcze ktoś da nam możliwość, aby na tym zarabiać porządne pieniądze? Mistrzostwo świata!
Z roku na rok zainteresowanie fotowoltaiką rośnie. Według danych raportu „Rynek Fotowoltaiki w Polsce 2020” rodzimy sektor OZE może do końca roku osiągnąć obrót nawet o wartości aż 5 mld złotych! To wielki tort pieniędzy do podziału. Wpływ na taki stan rzeczy ma wiele czynników, w tym oczywiście stały (i wciąż planowany!) wzrost cen energii elektrycznej.
Bez względu na to, gdzie finalnie fotowoltaika ma zostać wykonana – w firmie, czy w domu prywatnym – powinna być zrealizowana ze szczególną starannością, aby była gwarantem właściwego działania oraz bezpieczeństwa domowników czy pracowników. To kwestie produktowe. Tutaj wszystko musi być na najwyższym poziomie. Ale co z prowizjami dla handlowców? Najlepiej, aby wilk był syty i owca najedzona.
Sprawdziliśmy co pod tym kątem knuje nowy na polskim rynku projekt o nazwie N ENERGIA. Z naszym reporterskim zoomem byliśmy w legnickim hotelu Qubus, gdzie miała miejsce pierwsza konferencja tej poruszającej się w systemie network marketing spółki. Jakie wnioski? Już podczas prezentacji wszystkich aspektów związanych z rebrandingiem marki można było zauważyć, że firma planuje oprzeć swoją działalność na jednym, bardzo ważnym haśle przewodnim – BEZPIECZEŃSTWO. Przede wszystkim dowiedzieliśmy się, że N ENERGIA realizuje projekty fotowoltaiczne, które zapewniają bezpieczeństwo techniczne, energetyczne i finansowe.
Wybierając naszą instalację człowiek zyskuje kompleksową obsługę i opiekę, niższe rachunki za energię elektryczną, jedne z najdłuższych gwarancji na rynku, zdrowsze środowisko naturalne i najwyższej klasy urządzenia od renomowanych producentów – czytamy w jeszcze pachnącym drukarnią folderze reklamowym.
– Dostarczamy sprawdzone i bezpieczne rozwiązania najwyższej jakości zarazem w bardzo korzystnej cenie. Inwestycja w instalację fotowoltaiczną to poważna decyzja, dlatego naszym klientom pomagamy dokonać wszystkich odpowiednich przeliczeń i analiz, wyjaśniamy wszelkie wątpliwości, pokazujemy wszystkie korzyści wynikające z naszej współpracy. Naszych klientów przeprowadzamy przez cały proces przy zachowaniu najwyższych standardów obsługi, dobieramy najlepsze rozwiązania i komponenty. Dbamy o każdy detal techniczny i formalny – mówił podczas konferencji Bartosz Bąbrych, wiceprezes zarządu.
A co z network marketingiem? Czy warto współpracować z tą firmą i budować z nią swój biznes MLM oparty na odnawialnych źródłach energii? Na ten temat wypowiedział się Kamil Lisicki, wiceprezes zarządu i dyrektor ds. sprzedaży MLM: – Opracowaliśmy specjalny system pracy, jakiego nigdy wcześniej nie było w branży network marketingu. Stworzyliśmy najlepsze na rynku warunki do tego, aby odnieść sukces w dziedzinie odnawialnych źródeł energii. Nasz plan kariery i wszystkie bonusy, które za nim idą, są ewenementem w tym sektorze. Współpracując z nami, dobry sprzedawca może szybko wygenerować niespotykane do tej pory w MLM prowizje. Mało tego, przecież nie chcemy się zamykać wyłącznie w dziedzinie fotowoltaiki. Wraz z rozwojem spółki będziemy sukcesywnie rozszerzali naszą ofertę produktową – powiedział Kamil Lisicki.
Jeśli chodzi o możliwości zarobkowe muszę przyznać, że wiceprezes nie przesadził. Podczas konferencji miałem przyjemność poznać Mateusza Puchalskiego – to dwudziestoczteroletni młodzieniec, który w planie kariery firmy już jest na pozycji dyrektora generalnego i ze sprzedaży własnej oraz swojej struktury co miesiąc zgarnia sześciocyfrowe prowizje. Sztos. To ciekawy, rozwojowy projekt, który może być dla ludzi wyzwaniem. Można w nim nabyć wiele doświadczenia, uczestniczyć w integracji zespołu i ogólnoświatowej, zielonej rewolucji energetycznej.
Ogólnie mam bardzo pozytywne wrażenie z pierwszej konferencji projektu N ENERGIA. Co prawda firma już działa na rynku od ok. pół roku, ale dziś można powiedzieć, że wystartowała jako totalnie nowy podmiot w systemie MLM. Osoby w niej decyzyjne pokazały mega profesjonalny rebranding, poważny plan marketingowy, cele spółki, ideologię, możliwości biznesowe, plany na przyszłość… Ja również miałem tam swoje pięć minut – dałem drobny wykład o systemie MLM okiem człowieka i obserwatora z zewnątrz.
Jestem pod wrażeniem. To pierwsza w Polsce firma MLM w dziedzinie OZE. Mają bardzo fajny system bonusów dla początkujących agentów za aktywność w pierwszym miesiącu. Chyba jako jedyni dzielą się z najlepszymi dystrybutorami marżą z całej struktury, czyli najlepsi mogą mieć oprócz prowizji ze swojej pracy i nadprowizji z wyników zespołu dodatkowy bonus z pracy innych struktur, średnio podnoszący wypłatę o ok. 40%. A dla najlepszych prowizje nawet do 140%. Oprócz faktu, że firma rusza z dużym rozmachem, z tego co powiedzieli prezesi jest gotowa w każdym elemencie na dynamiczny rozwój. No i co dziś bardzo ważne, ma system pracy, któremu niestraszny jest koronawirus.
Na uwagę zasługuje fakt, że w biurze pracują tylko wykwalifikowani ludzie. Na ich czele stoi dr inż. Michał Modzelewski, praktyk z 15 letnim doświadczeniem w dziedzinie odnawialnych źródeł energii, który odpowiada za wszelkie sprawy techniczne. Spółka stawia na wysoką jakość i bezpieczeństwo. Moim zdaniem to bardzo dobry czas i miejsce na taki biznes. Jak im pójdzie? Przekonamy się już niebawem. Świetne know-how jest. Reszta tylko i wyłącznie w rękach osób decyzyjnych no i oczywiście samej dystrybucji. Powodzenia!
Dziedzina odnawialnych źródeł energii to dziś – jak widać – kura znosząca złote jajka. Temat, gdzie za pomocą systemu MLM można ludziom dać niespotykane do tej pory prowizje i pewną pracę w okolicznościach, gdzie inne sektory i biznesy padają na pysk. Da się? Pewnie, że się da. Trzeba tylko chcieć.