Rusztowania okalające budynek tylko po to, by zawisła gigantyczna reklama, świecące ekrany, przyczepy oklejone ogłoszeniami zaparkowane w centrum miasta. Samorządy nie radzą sobie z tym chaosem. Część z reklam wisi nielegalnie, ale zanim są usuwane, zdążą spełnić swoje zadanie.
Warszawskie stowarzyszenie www.miastomojeawnim.pl które od kilku lat walczy z reklamową falą zalewającą Polskę, domagało się ustawy o reklamie zewnętrznej. Rząd widzi problem i ma pomysł jak go rozwiązać. Według wiceministra infrastruktury problem reklam dotyczy wielu dziedzin regulowanych licznymi przepisami. Odrębna ustawa może spowodować ich niespójność. W zamian proponuje, w ramach nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, wprowadzić możliwość tworzenia lokalnych przepisów urbanistycznych. Dzięki nim będą regulowane zasady rozmieszczania a reklam, rodzaj materiałów, z których mogą być wykonane, ich wielkość i możliwość umieszczenia na budynkach. Projektem właśnie zajmuje się komitet stały Rady Ministrów.