Przygotuj samochód na zimę

przez Maciej Maciejewski

Choć niektórym nadal trudno się z tym pogodzić, tegoroczna jesień dobiegła końca i powoli roztacza się przed nami aura zimowa. Póki mieliśmy „polską złotą jesień”, kierowcy mogli czuć się zrelaksowani i nie zawsze pamiętać o tym, że lada dzień pogoda może się załamać, a warunki na drogach ulegną znacznemu pogorszeniu.

źródło: Pixabay

Dlatego warto zawczasu przygotować się na nadejście mrozów i już teraz zadbać o swój samochód na zimową porę. Przedstawiamy kilka punktów, które należy bezwzględnie przejść, aby prawidłowo ogarnąć nasze auto do zimowych warunków drogowych.

Krótsze dni, więcej światła

Zimowe wieczory są długie i ponure, a bywa, że i krótkie dni nie dostarczają nam dużo światła. W takich warunkach widoczność na drodze jest znacznie utrudniona, dlatego warto zadbać o sprawne i odpowiednie ustawienie świateł samochodowych. Należy przede wszystkim zwrócić uwagę na ustawienie świateł przeciwmgłowych, ale też sprawdzić te mniej oczywiste światła, jak np. podświetlenie tablicy rejestracyjnej (za jego brak grozi mandat – nawet 500 zł!). Aby nie oślepiać innych uczestników ruchu drogowego warto sprawdzić, czy przednie lampy są odpowiednio wypoziomowane.

Uwaga! Śliska nawierzchnia czyli zmień opony na zimowe

W odpowiednim terminie należy wymienić letnie opony na zimowe. Ogólne zalecenia mówią, że należy to zrobić, gdy średnia temperatura dobowa zacznie spadać i utrzymywać się poniżej 7OC. Do tego czasu, jeśli nadal jeździcie na letnich oponach, konieczne jest sprawdzenie głębokości bieżnika. Odpowiada on za odprowadzanie wody i zapobiega zjawisku zwanemu aquaplanning opony. Dochodzi do niego, gdy opona nie odprowadza zalegającej na asfalcie wody, co prowadzi do utraty przyczepności – koło wjeżdża w kałużę i ślizga się po niej, tracąc kontakt z asfaltem… co może prowadzić do niebezpiecznej sytuacji na drodze.

Zadbaj o widoczność czyli sprawdź wycieraczki

Nieważne, czy opad atmosferyczny to śnieg, rzęsisty deszcz, czy drobny kapuśniaczek – wycieraczki w samochodzie muszą działać bez zarzutów! Z tego powodu trzeba zawczasu sprawdzić, czy nie pozostawiają smug, nie piszczą i czy dobrze zbierają wodę. Jeśli ich jakość wzbudza nasze wątpliwości, najprościej będzie zainwestować w nowe. Nie można również zapomnieć o sprawdzeniu poziomu płynu do spryskiwaczy – w obliczu spadającej temperatury najlepiej wybrać płyn zimowy.

Zwolnij i zadbaj o hamulce

Gdy na drodze robi się ślisko, sprawność hamulców staje się absolutnym priorytetem! W związku z tym należy sprawdzić klocki i tarcze hamulcowe oraz skontrolować płyn hamulcowy. Warto wiedzieć, że płyn ten jest bardzo higroskopijny, czyli wchłania wilgoć. Wilgotność jesienno-zimowego powietrza może być wysoka, to zaś prowadzi do znacznego pogorszenia parametrów płynu hamulcowego, co może skutkować w awaryjnych sytuacjach utratą siły hamowania (po zagotowaniu płynu hamulcowego).

Klimatyzacja zimą? Oczywiście!

Może się wydawać, że wraz z końcem upałów klimatyzacja w samochodzie przestaje być potrzebna. Nic bardziej mylnego! Szczególnie zimą uciążliwe staje się zaparowanie szyb od środka. Często odpowiada za to właśnie klimatyzacja. Wielu kierowców miewa problemy z odpowiednią wentylacją samochodu, czego efektem jest tworząca się na szybach para. Dzieje się tak, gdy kanały wentylacyjne są zatkane, np. przez kurz i pyłki. Dlatego należy regularnie wykonywać serwis klimatyzacji i jej odgrzybianie.

Miej oczy dookoła samochodu

Jeśli mamy już pewność, że stan techniczny auta nie budzi żadnych zastrzeżeń, można pomyśleć o dodatkowym wyposażeniu. Świetnym pomysłem będzie kamera samochodowa, która w razie potrzeby zachowa nagranie z niebezpiecznej sytuacji na drodze. Zimą szczególnie sprawdzą się wideorejestratory z funkcją HDR, czyli taką, która pomoże dokładnie i wyraźnie uchwycić wszelkie szczegóły, jak np. numery rejestracyjne samochodów.

Przykładem takiego urządzenia może być Mio MiVue C545. To pierwszy wideorejestrator z HDR w tak korzystnej cenie. Dodatkowo model ten posiada rzeczywisty kąt widzenia 140O, obiektyw F1.8, czujnik przeciążeń G-Sensor oraz pasywny tryb parkingowy i nagrywa z prędkością 60 kl./s. Funkcję HDR posiada też Mio MiVue 848. Ten model wyposażony jest w wysokiej jakości sensor optyczny STARVIS CMOS oraz technologię Mio Night Vision Pro. Dzięki wbudowanemu modułowi GPS, który na bieżąco weryfikuje położenie auta, kamera przy pomocy alertu dźwiękowego i świetlnego poinformuje kierowcę o odcinkowym pomiarze prędkości. Dodatkowo, za pomocą smartfona, można pobierać i aktualizować oprogramowanie i dane fotoradarów bez konieczności wyjmowania karty pamięci.

Gdy na drodze panują trudne warunki, bardzo przydatny może też okazać się zestaw 2 kamer: przedniej i tylnej. Przykładem takiego zestawu jest Mio MiVue C588T Dual. Przednia kamera posiada technologię Mio Night Vision Pro i jest wyposażona w sensor do rejestracji obrazu w ruchu wyprodukowany przez SONY Starvis. Matryca pozwala na zapis materiału wideo w rozdzielczości Full HD 1080p. Wysokiej jakości jasny obiektyw pozwala na rejestrowanie kontrastowego, pełnego szczegółów obrazu w ruchu przy zapisie aż 30 kl./s. 140-stopniowy kąt widzenia kamery gwarantuje, że nie umknie jej żadne zdarzenie. MiVue C588T Dual posiada też funkcję ostrzegania przed odcinkowym pomiarem prędkości.

Zmiana pór roku jest nieunikniona, ale mamy wpływ na to, jak się do tej zmiany przygotujemy. Jeśli odpowiednio wcześnie zadbamy o wyżej wymienione aspekty, słoty nie będą nam straszne. I na koniec warto też pamiętać, że zimą polskie drogi są nie tylko mokre, śliskie i niebezpieczne – bardzo często są przede wszystkim… piękne!

Mogą Cię również zainteresować