CO CZY JAK? CZĘSTA PUŁAPKA W BIZNESIE MLM

przez Maciej Maciejewski

Widziałem to setki razy. Słyszałem pewnie też, ale jako sceptyk, a przede wszystkim praktyk, bardziej wierzę swoim oczom niż uszom. Widziałem ludzi budujących biznes MLM ze sloganami na ustach. Za Wolność Waszą i Naszą. I niestety widziałem, jak to im… nie wychodziło.

źródło: Flickr

Biznes MLM (jak całe nasze życie) wypełniony jest sloganami. Kiedy pobędziesz w nim dłużej – np. trzydzieści lat jak ja, to będziesz znał ich wiele (sloganów).

  • „Znajdź swój powód zanim Twój powód znajdzie Ciebie”.
  • „Marzenie jest wszystkim”.
  • „Schowaj ego do kieszeni”.
  • „Nie szukamy ludzi do budowania biznesu – znaleźliśmy biznes, który buduje ludzi”.
  • „Kiedy wiesz po co, nauczysz się jak”.

To wszystko prawda. Takie podejście sprawdza się w biznesie, kiedy już rozumiesz co poeta miał na myśli oraz gdy potrafisz sprawnie budować stabilne struktury. Wtedy większość z tych powiedzeń będzie miało dla Ciebie głęboki sens. Ale wcześniej ich wartość jest podobna do pocieszenia: „działaj będzie dobrze, śmiałym szczęście sprzyja” – czyli nie jest żadną wskazówką.

Wiem na pewno – gdy rozpoczynasz biznes to są to tylko dobrze brzmiące hasła. Możesz je powtarzać, możesz zapamiętać, ale to nie pomoże Ci w zbudowaniu nogi, w znalezieniu klientów czy w radzeniu sobie z negatywnymi emocjami, gdy trzydziesty raz usłyszysz NIE od swoich kandydatów do współpracy. Wykorzystywanie tego to pułapka.

Wchodzisz do biznesu MLM z większym lub mniejszym entuzjazmem i bez jakiegokolwiek doświadczenia. W tej sytuacji potrzebna Ci jest elementarna wiedza jak przetrwać, jak odnieść pierwsze małe sukcesy i ile Cię to będzie kosztowało. Nie chcę nikogo zniechęcić – chcę Cię chronić przed kontuzją. Nie potrzebujesz haseł.

System MLM jest prostym modelem biznesowym. Jest firma, jest produkt, są punkty wartości i premie. I nawet są marże. UŻYWAJ I SIĘ ODZYWAJ – tak to w skrócie wygląda.

Proste, ale okoliczności bywają złożone i pomysły nowych osób też. To dość często odbiera nam entuzjazm budowania network marketingu. Mamy dobre hasła, a tymczasem kolejny raz coś nie wychodzi i nam się odechciewa. „No nie jest tak źle, jakoś się żyje, widocznie nie nadaję się do tego biznesu” – itp. itd. Takimi hasłami zastępujemy sobie poprzednie. Powstają więc pytania: jak sobie pomóc i jak być przykładem do duplikacji? Jak nie narażać się na te huśtawki nastroju? Jak nie zależeć od haseł?

JEŻELI COŚ JEST WARTE ZROBIENIA TO WARTO TO ZROBIĆ DOBRZE.

Od tego zacznijmy. Biznes MLM oferuje wspaniałe możliwości – dlaczego ich nie wykorzystać? Zatem teraz bez sloganów – kawa na ławę. Zakładam, że masz powód, aby się zaangażować. Ten powód w większości przypadków daje się wycenić. Takiej wycenie odpowiada konkretna wysokość dochodu z biznesu, a taki dochód uzyskujesz mając odpowiedni obrót rozłożony proporcjonalnie w grupach. To oczywiste. Teraz wystarczy zaplanować akcję.

Wiesz już czego chcesz i wiesz, co jest do zrobienia, żeby to dostać. Uwaga: to slogan, który może Cię wyprowadzić w pole. To nie jest kłamstwo, ale to nie wszystko. Wiedza czego chcesz to za mało. Brakuje jednej, istotnej informacji/wskazówki. Gdy wiesz co masz zrobić i po co to zrobić przychodzi pora na wiedzę pod tytułem JAK TO ZROBIĆ?

Sam powód i akcja nie wystarczą. Musisz wiedzieć jak działać. Co zrobić na początku, a co później, na co zwracać uwagę, a czego unikać. Potrzebujesz znać krok po kroku działania prowadzące Cię na kolejne poziomy biznesowe. Potrzebujesz je zaplanować i realizować zgodnie z tym planem.

Skąd brać takie informacje? Masz dwa źródła – to materiały firmowe oraz wiedza, doświadczenie i wsparcie Twojego sponsora lub aktywnego upline’a. Pomyśl – jeżeli w biznesie są osoby na poziomach, które Ty chcesz osiągnąć, to istnieje również sposób w jaki oni to zrobili. Oni to wiedzą i firma to wie.

To znaczy, że zamiast działać opierając się tylko na marzeniu i przekonaniu, że ono Cię poprowadzi jak gwiazda polarna – trzymaj się sponsora, firmy i wyciśnij z nich wszystkie informacje. Pytaj, pytaj i jeszcze pytaj.  JAK JA MAM TO ROBIĆ? JAK DZWONIĆ DO KANDYDATÓW? JAK STARTOWAĆ? JAKIE OBROTY OSOBISTE? JAK ROZMAWIAĆ Z KLIENTAMI? Itp. itd.

Ustal ze sponsorem strategię działania i działaj zgodnie z ustaleniami, posługując się wiedzą jak to robić. Marzenie jest ważne. Równie ważna jest sprawdzona informacja o tym, jak działać. Jedno z drugim to dobry punkt wyjścia do akcji. Ale tutaj pojawia się kolejny slogan:

UŻYWAJ WIEDZY ZAMIAST BYĆ JEJ PASYWNYM NOSICIELEM.

Ucz się i słuchaj aktywnie. Czy to znaczy, że można to robić pasywnie? Oczywiście. Wtedy zamieniasz się w kolekcjonera informacji. Zadajesz dużo pytań, czytasz książki rozwojowe, słuchasz nagrań biznesowych, nawet robisz z tego notatki w grubych zeszytach i… odstawiasz na półkę. Oszukujesz samego siebie. Tak samo możesz studiować literaturę o ćwiczeniach fizycznych, obciążeniach, ilości serii, diecie, ale bez wykorzystania tej informacji na siłowni to jest tylko teoria. Tak właśnie wygląda pasywne uczenie się.

Aktywne uczenie się to nie jest zdobywanie informacji dla informacji. To zdobywanie informacji i natychmiastowe wykorzystywanie jej w działaniu. Uczysz się, żeby poprawić swoją skuteczność biznesową i mieć lepsze rezultaty.

W trakcie wzrostu biznesu MLM potrzebujesz coraz więcej kompetencji. Pojawiają się nowe zadania. Twoja rola się zmienia. Najpierw poszukiwałeś partnerów i klientów, teraz prowadzisz za sobą grupę i stajesz się liderem.

WIEDZA – AKCJA – WIEDZA – AKCJA – itd. – WOLNOŚĆ FINANSOWA.

I chcesz wiedzieć jak masz to robić skutecznie. W aktywnym uczeniu się rozumiesz starą prawdę, która też jest sloganem. Wiedza i sól kuchenna mają wspólną cechę – działają tylko wtedy, gdy są zastosowane we właściwy sposób.

Zdobywaj wiedzę i używaj jej. To czego chcesz i to co jest do zrobienia, bez wiedzy jak to zrobić pozostanie ślepą uliczką. Jedziesz, ale niedaleko dojedziesz. Ale to  może być droga do wolności finansowej – jeżeli aktywnie wykorzystasz wiedzę. Zatem powodzenia w drodze do celu!

Autor tekstu od ponad 20 lat aktywnie buduje swój biznes w systemie MLM na terenie wielu krajów. Brał aktywnie udział w tworzeniu pierwszych struktur sieciowych w Polsce w latach 90-tych, później na Ukrainie i w Rosji. Widział rozwój tego biznesu od podstaw na rynkach o różnym potencjale ekonomicznym. W tym czasie jego organizacje rozwinęły się na rynkach zachodniej i wschodniej Europy, a teraz rozwijają się nadal. Prowadzi wykłady w trzech językach i wie, że wiedza praktyczna jest dla osób działających w network marketingu bezcenna. Prowadzi ciekawy blog pod adresem: www.marekstaszko.pl.

Mogą Cię również zainteresować