Kontakty bezpośrednie kontra internet. Raport 2021: Przyszłość biznesu – od modelu pracy zdalnej do hybrydowej

przez Maciej Maciejewski

Praca zdalna zaczęła zyskiwać na znaczeniu jeszcze przed wybuchem pandemii. I choć prawie 70% przedsiębiorców uważa obecnie, że wzrost wydajności budowania biznesu za pomocą internetu będzie trwałym procesem i przyniesie korzyści także po zakończeniu pandemii, to stawka jest wyższa, niż jedynie obniżone koszty przestrzeni biurowych czy spotkań face to face.

źródło: Pixabay

Na dłuższą metę jedyny zrównoważony model pracy to taki, który oferuje elastyczność i wybór, uwzględniając zmiany zachodzące w mentalności osób pracujących zdalnie, a organizacjom gwarantuje dobrą kondycję i efektywność biznesową, odporną na rynkowe wstrząsy. Ale są też słabe punkty modelu pracy zdalnej, więc raczej doczekamy się nieuniknionej ewolucji w stronę pracy hybrydowej.

Większość firm i organizacji odnotowała wzrost wydajności i sprzedaży dzięki przejściu na model pracy zdalnej. Spółki reprezentujące system MLM od marca 2020 roku notują świetne wzrosty. Przedsiębiorcy doszli do wniosku, że zdalny model zwiększył produktywność i przyniósł oszczędności kosztów nawet o 24% w trzecim kwartale 2020 roku. Tak wynika z nowego raportu, przeprowadzonego przez Instytut Badawczy firmy Capgemini, zatytułowanego „Przyszłość pracy: od pracy zdalnej do hybrydowej”, opartego na badaniach 500 organizacji na całym świecie oraz na rozmowach z wieloma naukowcami i menadżerami.

Wzrost wydajności w modelu pracy zdalnej? Analiza wskazała, że wydajność wzrosła w trzecim kwartale 2020 roku w 63% organizacji dzięki ograniczeniu czasu dojazdów do pracy, elastycznym harmonogramom czasu pracy i wdrożeniu narzędzi do wirtualnej współpracy. W produktywności biznesowej w nowej rzeczywistości przodowały wszystkie działania związane z IT i oparte na technologiach cyfrowych (68%), na kolejnych miejscach znajdowała się obsługa klienta (60%) oraz sprzedaż i marketing (59%). Cyfryzacja i wykorzystanie technologii, takich jak sztuczna inteligencja (AI) pomogły organizacjom zwiększyć produktywność w tych obszarach.

Natomiast działania skoncentrowane na produkcji, związane z łańcuchem dostaw, oparte na badaniach i rozwoju (R&D), czy wdrażaniu innowacji czyli wszystkie te, które wiązały się z większą ilością pracy na miejscu i większym zaangażowaniem pracowników fizycznych, stanowiły najniższy odsetek wśród organizacji, które odnotowały wzrost produktywności.

Korzyści. Wnioski z badań wskazują na to, że praca zdalna stała się zdecydowanie nową normą w rzeczywistości zawodowej. Blisko 70% firm spodziewa się czerpać korzyści związane z obniżeniem kosztów nieruchomości, zarządzania obiektami i redukcją podróży służbowych również po zakończeniu pandemii. Co więcej, w ciągu ostatnich trzech do czterech miesięcy, aż 88% uzyskało oszczędności na obniżeniu kosztów. Prawie połowa organizacji (48%) prognozuje również, że ich całkowite zapotrzebowanie na powierzchnię biurową zmniejszy się o co najmniej 10% w przyszłości. Podsumowując, wzrost produktywności to zdecydowany atut ekonomiczny wynikający ze zmian w dotychczasowym systemie pracy.

Długofalowe wyzwania. Pomimo tego, że ludzie w zdalnym modelu pracy mogli korzystać z oszczędności czasu tradycyjnie spędzanego na dojazdach oraz elastyczności godzin pracy, to z raportu płyną jednak również alarmujące wnioski, dotyczące kondycji menadżerów. Podczas, gdy ich wydajność wzrosła, to ludzie wyrażali obawy dotyczące pracy zdalnej w dłuższej perspektywie. Z analizy wynika, że w systemie zdalnym duży wpływ ma poczucie ciągłej dostępności i bycia „zawsze na zawołanie”, co w efekcie może powodować wypalenie zawodowe, a co za tym idzie również straty dla firm. Większość osób czuje się zaniepokojona długoterminowymi konsekwencjami. Organizacje i ich współpracownicy oczekują, że praca zdalna pozostanie, ale raczej przejdą na model hybrydowy.

Obawy rodzą pytanie o to, czy wzrost wydajności może zostać utrzymany w dłuższej perspektywie. Z raportu wynika, że aby osiągać najlepsze korzyści płynące z pracy zdalnej i dobrze zarządzać oczekiwaniami współpracowników, organizacje muszą znaleźć odpowiedni model operacyjny i bardziej zrównoważone, hybrydowe podejście.

Zdaniem specjalistów tylko poprzez zmianę sposobu zarządzania zespołami rozproszonymi, poprzez udoskonalenie komunikacji z osobami pracującymi zdalnie i ponowne uruchomienie fizycznej przestrzeni roboczej można stworzyć hybrydowy model, który przyniesie poprawę wydajności i jeszcze niższe koszty. Warunkiem jest też adekwatna transformacja ról kierowniczych w zespołach pracujących częściowo zdalnie oraz ukształtowanie nowej kultury organizacyjnej, która może powstać w wyniku tych nowych norm.

– Z pewnością w nowym roku wszyscy skupimy się na implementacji innowacyjnych narzędzi online i dopracowaniu modelu zdalnej rekrutacji oraz onboardingu. Jednak warto podkreślić, że ludzki aspekt kontaktów pozostaje niezastąpiony – wszelkie KONTAKTY BEZPOŚREDNIE są niezwykle istotne, więc biznes stoi przed potężnym wyzwaniem pogodzenia potrzeb obu światów, online i offline – powiedziała Monika Chajdacka z Capgemini.

Komentarz Wojciecha Chamery z firmy DuoLife: – W kwietniu 2020 roku podczas spotkania z dwoma fantastycznymi liderami – Krzysztof Drobny i Tomasz Telej, poznałem polską firmę DuoLife działającą w systemie marketing sieciowy. Jako wojownik zawsze ceniłem sobie wolność, niezależność i nieograniczony dostęp do rozwoju, dlatego ta współpraca dała mi drugie życie. Jako wieloletni handlowiec poszukiwałem wartości, które będą mocno rezonować z moją duszą. Rynek odszkodowań, mimo iż mnie na nowo uformował, nie dawał mi takiej satysfakcji. Różne branże biznesu MLM zawsze nakładały na mnie jakieś ograniczenia. Tutaj doświadczam czym jest prawdziwa wolność w biznesie. Zespół, z którym współpracuję w DuoLife i liderzy, którzy dają mi wsparcie w codziennej pracy oraz rozwoju, są dla mnie wartością kluczową. Dlatego ja bardzo mocno cenię w MLM zarówno możliwości online, jak i offline. Doceniam to, że na pierwszym miejscu stawia się człowieka, jego „PO CO”, jego cele i umiejętności. Tego doświadczam współpracując z liderami, którzy swoim wsparciem pomagają mi w realizacji założonych celów. System MLM to nie tylko biznes, to nie tylko fantastyczne produkty, ale przede wszystkim społeczność ludzi nastawionych na dążenie do sukcesu mających na uwadze drugiego człowieka, jego wartości i potrzeby. Dziś po wielu latach tułaczki znalazłem swoją planetę, mój statek wylądował w miejscu, w którym chcę być, rozwijać się i realizować własne marzenia. Mimo, iż wiem jak niełatwa i kręta droga może być przede mną, to z radością idę po swoje „PO CO” z ludźmi, z którymi współpracuję na co dzień.

Komentarz Lidii Kamisińskiej z firmy Natur Day: – Rzeczywiście mamy teraz do czynienia z kwarantanną i kryzysem nie tylko ekonomicznym, ale również emocjonalnym, a w przyszłości może także rozwojowym. Jednak słowo kryzys w języku chińskim posiada dwa znaki. Pierwszy oznacza frustrację, a drugi początek nowej drogi. Dla mnie okres kwarantanny oznacza intensywny rozwój. Jest to bardzo dobry okres ze względu na niesamowity rozwój osobowy. To właśnie ten czas nauczył mnie nowych kompetencji i umiejętności. Nauczyłam się pracować z internetem czyli już nie muszę działać tylko w realu, bo mogłam swój biznes umiejętnie przenieść do sieci. Teraz moje biuro jest zawsze ze mną. Nie ważne, że jest kwarantanna, zawsze mogę pracować. Kiedyś usłyszałam, iż network marketing jest biznesem z ludzką twarzą, że to biznes relacji międzyludzkich. Biznes, w którym możesz awansować. Biznes, w którym możesz być docenianym zarówno mentalnie jak i finansowo. Jest to biznes, w którym płaci się za Twoje działania niezależnie od tego, jak go zrobisz – online czy offline. Ja działam w MLM ponieważ tutaj nie jestem zamknięta w klatce problemów i dołków finansowych – to jest najważniejsze. Czuję się wolna jak ptak, który może szybować wysoko i wysoko mierzyć. Powiem szczerze, że ten biznes jest niesamowity. Głównymi atrybutem dla mnie jest wygoda – zarówno dla mnie, jak i dla moich klientów i partnerów. Ogromnym plusem jest taka możliwość, że pracuję kiedy chcę i ile chcę. Choć tak na prawdę nie mogę tego nazywać pracą, bo przecież jest to mój styl życia  i moja radość. Cenię również możliwość poznawania nowych ludzi i przyjaciół. Bez MLM pewnie siedziałabym w jednym pomieszczeniu pracując na etat zupełnie bez takich szans rozwoju. Poza tym tutaj mam dochód pasywny, który nie jest możliwy w biznesie tradycyjnym. Korzystam z premii  i bezpłatnego odpoczynku w wielu egzotycznych miejscach, korzystając z premii wycieczkowych. MLM to najlepsza możliwość, jaką mogłam spotkać na mojej drodze życiowej. Bardzo polecam ten system biznesowy wszystkim, którzy mają marzenia lub coś w życiu chcieliby zmienić na lepsze, nie inwestując dużych pieniędzy.

Mogą Cię również zainteresować