Nie marnuj czasu. Nie piłuj tępą piłą!

przez Maciej Maciejewski
1089 odsłony

Nie wyobrażam sobie biznesu bez rozwoju osobistego. System network marketingu wymaga działania, a żeby działać, trzeba używać narzędzi. Oczywiście znajdą się tacy, którzy powiedzą Ci, że wszystko jest kwestią talentu i niczego nie trzeba się uczyć, ale czy masz doświadczenie piłowania tępą piłą? Albo krojenia pomidora tępym nożem?

źródło: Pixabay

Da się to zrobić, na pewno – tylko wyobraź sobie tego pomidora. Jeśli nie znajdziesz czasu na naostrzenie swojej piły, będziesz męczyć się dłużej z piłowaniem, a efekt będzie bardzo słaby.

W biznesie Twoje umiejętności, wiedza, w ogóle stan w jakim jesteś, są Twoją piłą – tym się posługujesz. Tym pracujesz. Można nawet powiedzieć, że to Ty jesteś swoim narzędziem. Jeśli nie zadbasz o siebie, osiągniesz słabszy rezultat. Rozwój to ostrzenie piły – tak nazwał to Stephen Covey w swoim dziele zatytułowanym „7 nawyków skutecznego działania” (to ostatni z nawyków).

Czy warto tracić czas na naukę nowych rzeczy, jeśli jest tyle do zrobienia? Czy rozwój się opłaca, kiedy masz inne wydatki, a właściwie każda godzina nauki to godzina mniej na działania? To trochę jak z pytaniem o sen po pracowitym dniu – pomyśl jak będziesz pracować po nieprzespanej nocy. Coraz mniej skutecznie, coraz wolniej (odpoczynek to też dbanie o siebie). Podobnie jest z działaniem bez planu, bez wiedzy – zdobywanie umiejętności zajmuje nieco czasu i nie zawsze przychodzi łatwo, ale dzięki temu pracujesz mądrzej, sprawniej, nie tracisz już czasu na nieskuteczne działanie.

To dotyczy wszystkich aspektów Twojego życia, a zaniedbane nie przyniosą skutecznych efektów. Warto zadbać o rozwijanie się, jeśli chcesz mieć lepsze efekty. Nawet jeśli dzisiaj wydaje Ci się, że to zupełnie zbędne, jutro będziesz sobie dziękować za lepsze efekty. Rok 2020 wszystkim dopiekł, ale udowodnił nam też, że możemy wykorzystać technologię do rozwijania swoich umiejętności, współpracowania z zespołem MLM i w ogóle do prowadzenia biznesu – w internecie wszystko jest właściwie na wyciągnięcie ręki.

Dla mnie to doświadczenie jest szczególne, bo zawsze wolałam bezpośredni kontakt z człowiekiem, nie przekonywały mnie nowe media. Ale korzystam z każdej możliwości, żeby nauczyć się czegoś nowego. Dlatego nie marnowałam czasu i zaczęłam uczyć się działania online, obsługi social mediów, pracować nad szablonami. „Nie marnuję czasu” – tak nazywa się mój fanpage na Facebooku, na którym można moje działania podejrzeć. Widzę efekty, bo zawsze, kiedy podejmujesz działanie, które rozwija, prędzej czy później zobaczysz efekty. Ostrz swoją piłę! Zawsze.

A teraz konkret. Czas to wcale nie pieniądz. Jest znacznie cenniejszy, dlatego warto go nie marnować. Dziś dam 6 rad dotyczących planowania, które pomogą Ci udoskonalić proces pracy (pamiętaj, że rozwój jest ciągły, więc udoskonalanie to projekt życia i zawsze znajdziesz coś, co da się poprawić).

  1. Podziel dzień na sekcje – na przykład „przed wyjściem z domu, droga do pracy, w pracy, powrót, po powrocie, wieczór” – to pozwoli Ci ustawić punkty stałe w ciągu dnia i ułatwi ułożenie klocków układanki, a dzięki temu będziesz kontrolował także ile masz czasu na poszczególne czynności.
  2. Rób pomiary – ile czasu zajmuje Ci spokojne zjedzenie śniadania i Twoja ulubiona kawa/herbata? Ile czasu potrzebujesz na trening? Ile czytania pozwoli Ci się zrelaksować? Jak długo idziesz do sklepu? Ile trwa odcinek Twojego ulubionego serialu? To pomoże ustalić długość odcinka na osi czasu czy grubość „kafelka” w kalendarzu. Stworzysz gotowe „klocki” do swojej „układanki”.
  3. Spróbuj opracować roboczą „siatkę” dnia na podstawie pomiarów. Od której do której bierzesz prysznic, jesz śniadanie, robisz trening? O której będziesz czytać? Warto wcisnąć tam realizowanie swoich zamierzeń – spróbuj w tworzeniu tej siatki uwzględnić nowe nawyki, samodoskonalenie. Tak przygotowana siatka będzie „planszą” do układania „klocków” – planowanych czynności, będzie zawierała punkty obowiązkowe – nienaruszalne i takie, które można przesunąć lub skrócić.
  4. Ustal narzędzia, jakie będą Ci potrzebne – może Twój czas na czytanie to przejazd komunikacją z domu na spotkania? Na liście „do zabrania” powinna się zatem znaleźć książka, jeśli robisz zakupy wracając – zabierz ze sobą listę zakupów i wielorazową torbę – to tylko proste przykłady, ale rozpisywanie listy narzędzi pozwala przyspieszyć proces odpowiadania na pytanie „czy ja wszystko zabrałem?”
  5. Nie zapomnij o odpoczynku, nie planuj zbyt ciasno – umówmy się, każdy materiał się zużywa, jeśli będą nim Twoje nerwy i energia to mogą ucierpieć plany (i ludzie). Dlatego planuj bufor czasowy i odpoczynek, żeby zawsze mieć chwilę w zapasie, bo nie da się przewidzieć wszystkiego.
  6. Podsumowuj – poświęć chwilę na sprawdzenie co wyszło, a co nie. Wyciągaj wnioski, tylko to pomoże Ci udoskonalić planowanie.

I jak? Jest motywacja?

Autorka tekstu jest jedną z kreatorek sukcesu polskiej, network marketingowej firmy Organic Life na terenie Wielkiej Brytanii i codziennie robi wszystko, aby każdy z jej klientów był zadowolony i poczuł się w pełni zaopiekowany – nie tylko dzięki wysokiej jakości organicznym kosmetykom, ale także dzięki wsparciu konsultantów. Jej dewizą życiową, którą powtarza jak mantrę, jest zdanie: „Co wewnątrz, to na zewnątrz”. Więcej informacji o jej historii można pozyskać w artykule „FAMILY FIRST – rodzina, emigracja, network marketing. Rozmowy o biznesie MLM” oraz na jej stronie internetowej www.malgosiadutkiewicz.com.

Mogą Cię również zainteresować