Co Twój szef może zobaczyć na Facebooku?

przez Radosław Klimek

W tym miesiącu AVG obchodzi drugą rocznicę powstania serii „Cyfrowych Dzienników” czyli raportów omawiających obecne trendy panujące w internecie wśród grupy młodszych internautów.

źródło: flickr.comźródło: flickr.com

W szóstym wydaniu, dotyczącym internetowego wizerunku człowieka, AVG przeprowadziło ankietę, pytając 4400 młodych osób w wieku 18-25 lat z całego świata, w jaki sposób zarządzają oni swoimi internetowymi profilami oraz czy potrafią określić granicę między życiem osobistym, a zawodowym.

25% użytkowników ma szefa wśród znajomych na Facebooku

Większość osób w tej grupie wiekowej przyznaje się, że będąc w pracy, po kryjomu korzysta ze smartfonów w celu przeglądania serwisów społecznościowych. Okazuje się także, iż średnio jeden na ośmiu młodych pracowników wyładowuje swoją frustrację w sieci (komentując wydarzenia w firmie), a tylko 40% z nich ukrywa swoje komentarze przed pracodawcami – 25% tych osób rzeczywiście ma swoich pracodawców wśród "znajomych"!

Warte uwagi jest to, że to właśnie ludzie z tej grupy wiekowej radzą sobie w internecie naprawdę dobrze. Mimo to połowa z nich chciałaby usunąć z sieci niestosowne zdjęcia. Druga połowa nawet nie rozważa takiej możliwości.

Tylko 40% młodych internautów myśli o ochronie danych osobowych

Internetowe profile, które prowadzimy, mają wpływ na każdą dziedzinę naszego życia. Jako odpowiedzialni i dojrzali ludzie powinniśmy wziąć odpowiedzialność za informacje, które umieszczamy w internecie – tylko 43% osób przejmuje się faktem, że w sieci znajdują się ich dane osobowe. Ponadto tylko 4 na 10 badanych osób stosuje narzędzia służące zwiększonej ochronie prywatności w serwisach społecznościowych. AVG przygotowało kilka niezbędnych rad, które znacznie ułatwią zadbanie o profesjonalny wizerunek w sieci:

Pomyśl, zanim skomentujesz

Wydaje się to oczywiste, nieprawdaż? Pomimo tego, niektórzy z nas (pod wpływem emocji lub braku czasu na zastanowienie) odpisują i umieszczają komentarze niemal natychmiast. Jak często zdarzyło Ci się żałować czegoś, co przypadkowo wypowiedziałeś? To samo ma miejsce w sieci – z tym wyjątkiem, że w internecie każdy ma dostęp do opublikowanej przez Ciebie wiadomości. I nawet jeśli kilkukrotnie przeczytasz umieszczany przez siebie post, zawsze staraj się wrócić do niego po jakimś czasie. Nieważne, czy to Facebook czy Twitter – to, co wydaje się być właściwe w danym momencie, chwilę później może być już nieodpowiednie do sytuacji. Pamiętaj, że informacja (zdjęcie, wpis, komentarz) raz wrzucone do sieci zwykle zostaje tam na zawsze. Wbrew pozorom internetowym „bohaterem” zostać naprawdę łatwo… Warto się tylko zastanowić czy pracodawca to doceni?

Dostosuj swoje ustawienia prywatności

Dla wielu z nas Facebook jest zbiorowiskiem ludzi, których spotkaliśmy w różnym czasie i okolicznościach. Ludzi o różnych zainteresowaniach i co ważniejsze – różnym stosunku wobec nas (także zawodowym!). A jednak rozmawiamy z nimi tak, jakby znajdowali się w tym samym pokoju, co my. Dostosowanie swoich ustawień prywatności pomoże Ci zatrzymać swoje prywatne posty zanim dostaną się one w niewłaściwe miejsce (w razie wątpliwości, lepiej jest zastosować wskazówkę numer 1). Zaprosiłeś do znajomych szefa, wykładowcę? Twoje komentarze, filmiki, zdjęcia i weekendowe wyczyny niekoniecznie muszą wzbudzać w nich zachwyt…

Znaj i szanuj zasady swojej firmy

Nawet jeżeli Twoja firma nie ustaliła zasad korzystania z sieci społecznościowych, i tak możesz zostać zwolniony za nieposłuszeństwo! Miej się więc na baczności podczas korzystania z serwisów społecznościowych, aby uniknąć powiedzenia czegoś, czego Twój pracodawca może nie tolerować.

Jeśli chodzi o rozmowy z Twoim pracodawcą, najlepszym sposobem jest wyobrazić sobie, że rozmawiamy o firmie w charakterze urzędowym. Zapobiegniesz dzięki temu zdradzeniu sekretów handlowych i naruszeniu reputacji Twojej organizacji – co mogłoby doprowadzić do zwolnienia.

Sprawdź swoje dane online

AVG poleca kilka wspaniałych narzędzi do identyfikacji i porządkowania Twoich profili społecznościowych. Google Alerts, Google Dashboard, SocialMention i WhosTalking to tylko niektóre z nich. Pamiętaj też o personalizacji wyszukiwań przez Google’a (podczas sprawdzania, warto wylogować się z konta Google). Nie kończ sprawdzania tylko na pierwszej stronie wyszukiwań, zawsze trzeba sprawdzić te kilka podstron więcej.

Niech sieci społecznościowe wyświadczą Ci przysługę

Wykorzystaj internet na swoją korzyść. Rozpocznij od Goldenline, Profeo, LinkedIn i nie obawiaj się zapytać o rekomendację, gdy już utworzysz profil i nawiążesz znajomości. Załóż konto na Twitterze, zacznij prowadzić swój blog lub otwórz stronę internetową, aby sieć wyświadczyła Ci przysługę i pomogła wypromować Twoją osobę wykorzystując profil online. Twoje nazwisko to najpotężniejsza marka, o którą o możesz zadbać!

Co robisz, by poprawić swój cyfrowy wizerunek? Czy Ty lub Twój znajomy umieścił w sieci coś, co wpłynęło na Twoje relacje z pracodawcą? Warto o tym pomyśleć zawczasu, bo konsekwencje mogą być naprawdę trudne do przewidzenia…

Mogą Cię również zainteresować