źródło: www.sxc.hu
Można powiedzieć, że na tle Europy dopiero zaczynamy uczyć się kart płatniczych. W Polsce liczba płatności kartą bankową przypadających na jednego mieszkańca to zaledwie 18 rocznie. Z badań przeprowadzonych przez Deutsche Bank Research w Polsce z bankowości elektronicznej korzysta zaledwie co piąty klient banku. Dla porównania w Norwegii, Finlandii, Szwecji czy Islandii z nowoczesnej bankowości, a więc internetu, kart płatniczych, bankomatów czy telefonu, korzysta ponad 70% klientów banków.
Jednak jesteśmy coraz bliżej dogonienia Europy. Z roku na rok zwiększa się liczba Polaków, którzy zamiast płacić gotówką i załatwiać sprawy w oddziale, sięgają po karty płatnicze, a przelewy robią przez internet lub telefon. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w 2005 r. kartami płatniczymi zapłaciliśmy 776 mln razy. W 2009 r. takich transakcji było już prawie 1,4 mld, a więc o ponad 80% więcej. Rośnie nie tylko liczba, ale też wartość karcianych zakupów. Pięć lat temu plastikowymi pieniędzmi poczyniliśmy zakupy za 187 mld zł, w ubiegłym roku za 330 mld zł.
Polacy nabierają też zaufania do internetu. Od 2005 do 2009 r. liczba internetowych zakupów za pomocą kart bankowych wzrosła ponad czterokrotnie – z 790 tys. w 2005 r. do 3,4 mln w 2009 r. Co ciekawe, mimo, że kart używamy częściej, spada liczba oszustw związanych z tą formą płatności.