Kosztowny młody na bezrobociu

przez Natalia Lewandowska

W krajach UE koszty bezrobocia wśród młodych w 2011 r. osiągnęły poziom 153 mld euro, z czego na Polskę przypadło ponad 7,5 mld euro. Polska znalazła się wśród krajów w najtrudniejszej sytuacji, które płacą wyjątkowo wysoką cenę za bezrobocie. Straty gospodarcze dla Polski z tego tytułu wyniosły 2,04% PKB.

źródło: flickr.comźródło: flickr.com

W samym tylko 2011 roku w krajach UE koszty bezrobocia wśród młodych osiągnęły poziom 153 mld euro, z czego na Polskę przypadło ponad 7,5 mld euro – tak wynika z raportu opublikowanego przez Eurofund. Polska znalazła się wśród krajów w najtrudniejszej sytuacji, które płacą wyjątkowo wysoką cenę za bezrobocie wśród osób młodych. Straty gospodarcze dla Polski z tego tytułu wyniosły 2,04% PKB. 

Według Eurostatu w 2011 roku w Europie 7,5 miliona osób w wieku 15-24 lata i 6,5 miliona osób w wieku 25-29 lat było wykluczonych z rynku pracy i edukacji. Chociaż te liczby są poważne, nie oddają w pełni krytycznej sytuacji wśród młodych. W tym samym roku zaledwie 34% młodych ludzi było zatrudnionych – to najniższy odsetek kiedykolwiek zarejestrowany przez Eurostat. Od początku kryzysu gospodarczego bezrobocie wśród młodych Europejczyków wzrosło o 21%, osiągając w 2011 roku poziom 5,5 miliona.

Stopa bezrobocia wśród młodzieży cały czas rośnie. We wrześniu br. osiągnęła niepokojący poziom 22,8% * br. w porównaniu z 21,7% ** w roku ubiegłym. W Polsce sytuacja przedstawia się podobnie. W drugim kwartale 2012 roku stopa bezrobocia osób w wieku 15-24 lata wyniosła 25,2%.*** To o 0,6 punktu procentowego więcej niż rok temu, i aż o 8,2 punktu więcej niż cztery lata temu. – Jedną z przyczyn bezrobocia wśród młodych osób jest wybieranie kierunków studiów, po których trudno jest zdobyć pracę, podczas gdy wielu pracodawców boryka się z niedoborem wysoko wykwalifikowanej kadry. Rozwiązaniem tej trudnej sytuacji młodych osób mogą być dodatkowe kursy czy zdobywanie certyfikatów cenionych przez pracodawców, by uzupełnić niedobory talentów na rynku pracy mówi Jakub Bejnarowicz, country manager CIMA Polska.

W grupie wysokiego ryzyka

Osoby w wieku 15-29 lat szczególnie dotkliwie odczuły recesję. Ich wykluczenie z rynku pracy i kształcenia spowodowało znaczny wzrost wskaźnika NEET, czyli młodzieży bez pracy, nauki czy szkolenia (NEET z ang.: not in employment, education or trainings). Młodzież NEET to bardzo zróżnicowana grupa, której największą część stanowią zazwyczaj bezrobotni. Osoby z niskim wykształcaniem są aż 3 razy bardziej zagrożone wejściem do grupy NEEET niż osoby z wyższym wykształceniem. Równie wysokim ryzykiem objęta jest młodzież ze środowisk imigracyjnych – są oni nawet o 70% bardziej narażeni zakwalifikowaniem się do NEET niż obywatele danego kraju. Młodzież niepełnosprawna lub z problemami zdrowotnymi także zalicza się do grupy wysokiego ryzyka. W porównaniu do osób zdrowych, jest o 40% bardziej narażona na znalezienie się w grupie NEET.

To kosztuje

Przynależność do grupy NEET ma negatywne konsekwencje nie tylko dla społeczeństwa, ale i dla gospodarki. W samym tylko 2011 roku straty gospodarcze wynikające z wyłączenia młodzieży z rynku pracy wyniosły 153 mld euro, a to tylko ostrożne szacunki. Kwota ta odpowiada 1,2% europejskiego PKB. Wśród krajów ponoszących szczególnie wysokie koszty wynoszące 2% lub więcej ich PKB, znalazły się: Bułgaria (3,31% PKB), Grecja (3,28% PKB), Irlandia (2,77% PKB), Łotwa (2,67% PKB) Cypr (2,39% PKB), Węgry (2,12% PKB) i Polska (2,04% PKB).

Młodym nie jest łatwo

Bezrobocie wśród młodych Polaków rośnie szybciej niż wśród bardziej doświadczonych, a zarazem starszych pracowników. Ponadto bariery we wchodzeniu na rynek pracy są u nas trudniejsze do pokonania niż przeciętnie w UE. Jak wynika z raportu „Młodzi na rynku pracy. Raport z badania” opracowanego przez Instytut Spraw Publicznych, średnia rozpoczęcia pracy wynosi u nas 22 lata, podczas gdy w UE wynosi 20 lat. Na tle sąsiadów z Zachodu w Polsce proces zdobywania doświadczenia jest opóźniony, a tym samym młodzi dłużej pozostają bezrobotni.

Nie do końca jest to jednak indywidualna decyzja młodych ludzi. Opóźnienie to bardziej wynika z sytuacji na rynku pracy. Liczba ofert pracy systematycznie maleje, więc młodzi przedłużają naukę podejmując dodatkowe studia w nadziei, że pomoże im to w otrzymaniu zatrudnienia. Raport Instytutu Spraw Publicznych ujawnia jeszcze jedno niepokojące zjawisko. Wśród krajów unijnych jesteśmy na siódmym miejscu pod względem relacji stopy bezrobocia osób w wieku 15-24 lata do stopy bezrobocia ludzi w wieku 15-74 lata. W ubiegłym  roku średnia UE wynosiła ok. 2,2 (tym samym bezrobocie młodych było 2,2-krotnie wyższe niż bezrobocie ogółem). W Polsce wskaźnik ten wynosił 2,7.

– W perspektywie pracodawców, nawet najlepsze studia nie zastąpią umiejętności praktycznych, które młodzi mogą zdobywać podczas nauki, uczestnicząc w różnego rodzaju stażach i praktykach. Korzystanie z elastycznych form zatrudnienia jest też jednym z elementów zdobycia praktyki na starcie. Drugim elementem, który ma olbrzymi wpływ na znalezienie pracy przez młodych są umiejętności społeczne (w tym szczególnie komunikacja w zespole) oraz umiejętności pracy projektowej. Kształcenie i zdobywanie umiejętności w tym kierunku pozwoli na lepszy start i jednocześnie obniżenie niekorzystnych statystykpodkreśla Marek Jurkiewicz, dyrektor zarządzający w Start People.

 * http://www.staffingindustry.com/eng/content/view/full/72795

** http://www.staffingindustry.com/eng/content/view/full/72795

*** GUS, Badanie Aktywności Ekonomicznej Ludności, II kwartał 2012 r.

Mogą Cię również zainteresować