źródło: flickr.com– To duży sukces, że Angloville cieszy się popularnością zarówno wśród Polaków, jak i osób z zagranicy – informuje Michał Kelles-Krauz, jeden z pomysłodawców projektu. – Przyjeżdżają do nas obywatele z USA, Anglii, Australii, Kanady, RPA, Irlandii, Szkocji, Nowej Zelandii. Dbamy o narodowy miks naszych mieszkańców oraz o ich zróżnicowanie zawodowe – dodaje Kelles-Krauz.
Polaków, jak i gości zagranicznych łączy język angielski, ponieważ w Angloville używa się tylko niego. – Mieszkańcy mają zakaz rozmawiania po polsku – podkreśla Michał Żak, drugi założyciel angielskiej wioski. – Uczestnicy projektu nie łamią go, ponieważ nie mają na to czasu. Cały dzień rozmawiają po angielsku, od śniadania do późnych godzin wieczornych – dodaje.
Projekt pierwszej angielskiej wioski w Polsce opiera się na immersji językowej, czyli nauce języka poprzez wykorzystanie go w praktyce. W Angloville nie używa się książek do angielskiego. – Uczymy się poprzez rozmowy z neative speakerami przy wspólnych posiłkach, negocjacjach, ćwiczeniach i zabawie – mówi Piotr, jeden z gości wioski. Według relacji mieszkańców, wspólne przebywanie uczestników to także doskonała okazja do łamania stereotypów na temat Polski i krajów anglosaskich. – Dla wielu obcokrajowców pobyt tutaj, to pierwsza wizyta w naszym kraju – informują Kelles-Krauz i Żak, pomysłodawcy projektu. – Bardzo często goście podkreślają, że Angloville zdecydowanie wpłynął na zmianę ich zdania na temat Polski. Co nas bardzo cieszy, szczególnie dlatego, że nawiązane tutaj międzynarodowe znajomości są kontynuowane nawet po wyjeździe – dodają twórcy wioski.
Angloville to ultraintensywny, 6 dniowy program doskonalenia języka angielskiego, w trakcie którego uczestnicy odbywają ponad 70 godzin zajęć 1 na 1 z native speakerami (12h dziennie). Angloville, z pomocą gości z różnych stron świata, tworzy anglojęzyczną enklawę w sercu Polski, w której mówi się wyłącznie po angielsku. Celem programu jest zwiększenie płynności komunikacyjnej polskich uczestników i ułatwienie im przełamania barier w mówieniu, a także oswojenie się z “żywym, prawdziwym językiem”, w takiej formie, w jakiej można go usłyszeć w Nowym Jorku, Londynie, Sydney czy Dublinie. W Angloville odrzuca się tradycyjną formę nauki języka: monotonne lekcje gramatyki w dużych grupach, a stawia się na naukę poprzez konwersację oraz doskonalenie umiejętności praktycznych, takich jak: tworzenie oraz wygłaszanie prezentacji, prowadzenie negocjacji czy rozmów telefonicznych… wszystko w języku angielskim. W każdej enklawie przebywa nie więcej niż 12 kursantów oraz taka sama liczba native speakerów.