Bogumiła Sroka wiele lat zajmowała się ceramiką artystyczną. W branży MLM działa od 1992 roku. Z obecną firmą współpracuje od roku 1994. Wraz z mężem Janem zbudowali w niej największą strukturę w Polsce. Są na pozycji diamentowo-szafirowych menadżerów.
Wśród ponad dziesięciu milionów dystrybutorów tej firmy funkcjonujących w 158 krajach są w grupie VIP – 20 najlepszych liderów świata!
Bogumiła stworzyła własne, skuteczne systemy szkoleniowe. Pracuje w kilku krajach, ale głównie na rynku polskim i amerykańskim. Dzięki pracy w systemie network marketing mogła spełnić swoje wielkie marzenia pomagając innym w realizacji ich planów. Mieszka w Polsce i w Stanach Zjednoczonych. W ten biznes zaangażowana jest cała jej rodzina. 2 lutego 2011 roku uczestniczyła w Gali Przedsiębiorczości zorganizowanej w pałacu prezydenckim pod honorowym patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Bronisława Komorowskiego, gdzie została nagrodzona za propagowanie przedsiębiorczości wśród młodzieży. Laureatka prestiżowego konkursu Polish National Sales Awards „Profesjonalny Sprzedawca Roku” w kategorii „Menedżer Branży MLM”. Podczas drugiej edycji Europejskiego Forum Biznesu Alternatywnego w konkursie MLM_BUSINESS_AWARDS_2014 zdobyła nagrodę w kategorii TOP LIDER MLM – CAŁOKSZTAŁT 2014.
Na swojej stronie internetowej Bogumiła Sroka napisała: „Jestem szczęśliwa, że kilkanaście lat temu miałam odwagę dokonać radykalnych zmian w moim życiu. W wieku 45 lat byłam bardzo chora, bez nadziei na znalezienie pracy. Wtedy to zaproponowano mi współpracę z amerykańską firmą Forever Living Products. Pierwszą moją fascynacją były produkty, które pomogły mnie i mojej rodzinie w odzyskaniu zdrowia. Ale to, co zafascynowało mnie najbardziej, to możliwość nauczenia się nowego zawodu.”
Po roku pracy Bogusia była już światowej klasy liderem i osobą niezależną finansowo. „Dużo zawdzięczam osobom, które mi zaufały i podjęły współpracę z Forever. Osobom, które nie mówiły ˂˂ja się boję, ja się do tego nie nadaję˃˃, ale krok po kroku realizowały to, co wspólnie zaplanowaliśmy. To nic nie kosztuje, a może wiele zmienić w Twoim życiu.” I taka właśnie jest Bogusia. Krótko, zwięźle, konkretnie i na temat. Oto rozmowa z Bogumiłą Sroką:
Maciej Maciejewski: Jak wyglądało pani życie przed rozpoczęciem działalności w biznesie MLM?
Bogumiła Sroka: Przez wiele lat zajmowałam się ceramiką artystyczną, jestem uczennicą nieżyjącego już profesora Bolesława Książka, jednego z największych polskich ceramików. Miałam to szczęście, że zechciał przekazać mi tajniki swojej technologii. Wcześniej, razem z mężem, robiliśmy ręcznie malowane komplety ceramiczne oraz biżuterię ceramiczną. Po spotkaniu profesora już tylko obrazy ceramiczne. Technologia, którą przekazał nam profesor Książek była bardzo kosztowna i w pewnym momencie nie było nas stać na kontynuowanie pracy twórczej. Z żalem musieliśmy zamknąć naszą pracownię. Serce pękało tym bardziej, że kiedy wysłałam swoje prace na światowy konkurs, gdzie w 20 dziedzinach sztuki zakwalifikowano 40 artystów, czyli z każdej dziedziny dwie osoby, moje prace zostały przyjęte i dostałam zaproszenie na pokonkursowe otwarcie wystawy w Nowym Jorku. Niestety, wtedy nie mogliśmy sobie finansowo pozwolić na ten wyjazd.
Po zamknięciu pracowni, przez dwa lata byłam dyrektorem placówki kulturalnej w moim mieście – Bochni. Zrujnowaną instytucję doprowadziłam do rozkwitu, uruchomiłam galerię sztuki oraz księgarnię. Organizowałam wówczas wiele wystaw i wernisaży, na których z powodzeniem sprzedawałam prace wystawiających się artystów. Niemałe dochody przynosiła również księgarnia a zdobyte środki przeznaczałam na remont wnętrz budynku. Miałam wielkie plany związane z tą działalnością i bardzo się angażowałam, lecz nagle czar prysł. To bardzo bolało, że zawiedli ludzie, do których miałam bezgraniczne zaufanie. Rozstanie z placówką skończyło się depresją oraz innymi problemami zdrowotnymi… przeszłam więc na rentę chorobową. Czułam się wypalona i skończona zawodowo. To był najtrudniejszy okres w moim życiu i nie widziałam dla siebie szans na jakąkolwiek możliwość aktywności zawodowej.
W tak trudnym dla mnie momencie pojawił się nasz znajomy, który zaproponował spotkanie z liderami jednej z pierwszych polskich firm multi level marketingu. Twierdziłam wówczas uparcie, że nie nadaję się do tego typu pracy, ale on był wytrwały i przez cały miesiąc, codziennie „wpadał” na kawę. Po miesiącu zdecydowałam się wziąć udział w spotkaniu z wrocławskimi liderami tej firmy. Byłam pod wielkim wrażeniem ich prezentacji i już po pierwszym spotkaniu uznałam, że taki sposób działania zawodowego bardzo mi odpowiada. To oni pokazali mi, jak niezwykłe możliwości stwarza system MLM i rozbudzili we mnie chęć działania. W ciągu kilku miesięcy zbudowałam strukturę składającą się z około 500 osób, ale pieniądze jakie zarabiałam były niewielkie, a co gorsze po kilku miesiącach firma przestała istnieć. Pojawiło się wielkie rozczarowanie. Zostałam ze strukturami bez produktu i pieniędzy. Wówczas podjęłam współpracę z kolejną polską firmą, ale i tam, mimo dużej aktywności plan marketingowy nie pozwalał na wysokie dochody. Tej firmy też już nie ma na rynku.
Maciej Maciejewski: Co było podstawowym bodźcem do podjęcia współpracy z kolejną firmą MLM? Jak potoczyła się pani kariera w Forever?
Bogumiła Sroka: Mimo wcześniejszych niepowodzeń i niezależnych ode mnie, niekorzystnych okoliczności – nie zrezygnowałam i związałam się z kolejną, tym razem amerykańską firmą – Forever Living Products. To co dawało mi siłę do działania, to moja wewnętrzna motywacja. Bardzo chciałam zarobić pieniądze na kształcenie moich dzieci. I nie było ważne, że wiele osób widząc moje wcześniejsze niepowodzenia nie chciało podjąć ze mną współpracy. Zafascynowana produktami Forever, które pomogły mnie i moim bliskim odzyskać zdrowie i doskonałym preparatom użytku codziennego, w ciągu pół roku, razem z mężem Janem, zbudowałam grupę menadżerską. Liczyła ona zaledwie 40 osób, ale dochody sięgały już ponad 13 tys. zł miesięcznie. Był to rok 1994. Po roku bardzo aktywnej pracy zbudowaliśmy 10 grup menadżerskich i zostaliśmy szafirowymi menadżerami – światowymi liderami, osobami niezależnymi finansowo. Było to możliwe m.in. dzięki planowi marketingowemu Forever, który jest doskonały, ale to co zachęca do rozwijania struktur, to wiele programów uznaniowych dla tych, którzy poważnie potraktują współpracę z tą firmą.
Już po pierwszych siedmiu miesiącach aktywnej pracy zakwalifikowaliśmy się do programu motywacyjnego, nazywanego potocznie samochodowym. Jest to dodatkowa premia z przeznaczeniem na sfinansowanie zakupu środka trwałego, dowolnie wybranego przez uczestnika. Dystrybutorzy z reguły przeznaczają premię na zakup samochodu, nieruchomości lub pokrycie kosztów studiów. Ta dodatkowa premia będzie wypłacana przez następne 36 miesięcy. Po dziewięciu miesiącach od podpisania umowy uzyskaliśmy kwalifikację do kolejnego, niezwykle atrakcyjnego programu, jakim był wyjazd na Super Rally FLP do Stanów Zjednoczonych – San Antonio. Te imprezy organizowane były w sierpniu każdego roku i na koszt firmy brało w nich udział kilka tysięcy najlepszych dystrybutorów z całego świata. Zjazd trwał trzy dni, a po nim byliśmy zapraszani na wycieczkę – zwiedzanie ogromnej fabryki w Dallas, skąd produkty aloesowe są wysyłane do wszystkich krajów, plantacje aloesowe w McAllen, zwiedzanie pięknego biura głównego w Scottsdale w Arizonie i trzy dni w Las Vegas. Firma pokrywała oczywiście koszty przelotu i pobytu w luksusowych hotelach, uczestnicy dostawali dodatkowo kieszonkowe na własne wydatki. Początkowo było to 500 dolarów, a kiedy weszliśmy do grupy VIP-ów dostajemy 2000 dolarów. Trzy lata temu ta impreza zmieniła nazwę na Global Rally i odbywa się w różnych miejscach świata. W 2013 roku były to Hawaje, w 2014 roku Londyn, a w 2015 roku, już niebawem, Singapur. Ponieważ jesteśmy w grupie Global Leadership Team – elita Forever, nasze kieszonkowe na każdy wyjazd wzrosło do 3500 dolarów.
Po dziewiętnastu miesiącach współpracy z Forever zakwalifikowaliśmy się na Zjazd Światowy do Tajwanu, Hongkongu, Makao i Chin. Były to zjazdy kwietniowe dla najlepszych liderów. Aż trudno uwierzyć ile wspaniałych chwil przeżyliśmy w ciągu 21 lat współpracy z Forever Living Products. Kolejne zjazdy, w których braliśmy udział w następnych latach, to: Czechy, Węgry, Brazylia, Argentyna, Paragwaj, Urugwaj, Australia, Nowa Zelandia, Meksyk, Filipiny, Japonia, Malezja, Singapur, Indonezja, RPA, Zimbabwe, Zambia, Grecja, Turcja, Dania, Szwecja, Norwegia. W niektórych krajach byliśmy już po kilka razy. Od kilku lat ta dostępna tylko dla najlepszych liderów impreza została zamieniona na Eagle Manager i jest najłatwiejszym do zrealizowania programem po awansie na pozycję menadżera. Dlatego tysiące menadżerów w 2014 roku brało udział w tej niezwykłej imprezie w Lake Tahoe na granicy Kalifornii i Newady, zakończonej w Dallas. W 2015 roku eagle managerowie będą świętowali w Cancun w Meksyku.
Po trzech latach wspaniałej przygody z Forever zakwalifikowaliśmy się do programu Profit Sharing czyli Podział Zysków Prezydenckich. Dla nas była to znacząca kwota 280 tys. zł, ale w tej chwili, kiedy firma rozwija się niezwykle dynamicznie w 158 krajach świata, co roku wiele milionów dolarów jest przeznaczanych do podziału dla wszystkich tych, którzy zakwalifikują się do tego programu, a największe czeki w Europie to ponad milion dolarów. To jest „trzynasta pensja” dla najlepiej pracujących liderów. Obecnie mamy 21 menadżerów w pierwszej linii, a w naszej całej strukturze jest ponad 50 tys. osób w Polsce i ponad 8 tys. za granicą.
Niezmiernie satysfakcjonująca współpraca z Forever Living Product i szybkie osiągnięcie wysokich dochodów pokazało mi, że wiążąc się z odpowiednią firmą MLM można osiągnąć ogromny sukces i realizować najśmielsze, życiowe marzenia.
Network marketing zmienił życie całej naszej rodziny i umożliwił nam również powrót do pracy twórczej. Wreszcie mogliśmy organizować wystawy naszych prac nie tylko w Polsce, ale również w wielu miastach w Stanach Zjednoczonych.
Maciej Maciejewski: W jaki sposób, jakimi metodami i na co trzeba zwracać szczególną uwagę, aby zbudować tak trwały, a przede wszystkim stabilny system MLM?
Bogumiła Sroka: Dla mnie praca w systemie marketing sieciowy to trzy elementy: produkt, biznes i styl życia – sposób na życie. Właściciel firmy, Rex Maughan stworzył nam możliwość funkcjonowania na wielu poziomach: klienta, sprzedawcy, kierownika, menadżera albo lidera. Możliwość nieograniczonego, bezpośredniego sponsoringu, umożliwia inspirowanie dużej grupy dystrybutorów do wyboru własnej drogi i do indywidualnego tempa rozwoju. Każdy kto zostaje wprowadzony do firmy i zrobi pierwszy zakup, ma bezpośredni dostęp do ogromnej bazy, zaplecza, z którego może korzystać.
Od 14 lutego 2015 roku nie jesteśmy już niezależnymi dystrybutorami firmy Forever Living Products, lecz Forever Business Owner – FBO, przędsiębiorcami Forever, właścicielami biznesu Forever. Niezależnie od tego kim jest sponsor, czyli osoba wprowadzająca, tak naprawdę, to kim będziesz jutro, zależy od tego jakiego wyboru dokonasz dziś. To Ty decydujesz o tym, jak ma wyglądać Twoje przedsiębiorstwo zbudowane na bazie Forever Living Products.
Od samego początku, zawsze zależało mi na tym, żeby osoby, które podpisały ze mną umowę, osiągały jak najwyższe dochody. Pomaganie ludziom w osiąganiu niezależności finansowej, to dla mnie najważniejsze wyzwanie. Stworzyłam autorski system pracy, który jest prosty i skuteczny. Pomagam ludziom przygotować indywidualny biznes plan i uczę, jak go zrealizować. Organizuję wiele szkoleń i warsztatów produktowych oraz marketingowych.
Jest wiele elementów składających się na sukces w marketingu sieciowym, wymienię te najważniejsze. Po pierwsze, odpowiedni partner do budowy biznesu. Myślę tu o firmie, z którą rozpoczynamy współpracę. Po drugie, moje „dlaczego”, czyli silna wewnętrzna motywacja, która mimo wielu przeszkód i niepowodzeń pozwala realizować to co zaplanujemy. Po trzecie, wiara w ludzi. Ja mam ogromną wiarę w to, że każdy, kto decyduje się na współpracę, może osiągnąć sukces działając w systemie MLM. To jest praca grupy, praca zespołu. Ten biznes trzeba jednak umieć dopasować do indywidualnych potrzeb każdego człowieka, a firma Forever stwarza możliwości pracy na wiele sposobów. Trzeba tylko wsłuchać się w potrzeby drugiego człowieka i pomóc mu stworzyć wizję takiego funkcjonowania, jaka będzie zgodna z jego umiejętnościami i predyspozycjami.
Każde ogniwo struktury to inny człowiek, inne talenty, inne umiejętności, inne oczekiwania a najważniejsze to kierować się uczciwością, pracować nad samorozwojem i być wytrwałym.
No i nigdy się nie poddawaj – w tym biznesie nie jesteś sam, zawsze możesz liczyć na moją pomoc. Zawsze z radością dzielę się z moimi partnerami biznesowymi moją wiedzą i doświadczeniem.
Maciej Maciejewski: Jakie są pani największe osiągnięcia w MLM?
Bogumiła Sroka: Nie byłoby mojego sukcesu, gdyby nie było tych wszystkich wspaniałych ludzi, którzy mi zaufali i podjęli ze mną współpracę. Pomogłam wielu osobom, ale teraz często sama korzystam z ich doświadczeń. Mogę się cieszyć z wielu wspaniałych partnerów biznesowych. W planie marketingowym jesteśmy z Janem na pozycji diamentowo-szafirowych menadżerów, zbudowaliśmy największą strukturę w Polsce i jest to dla nas biznes rodzinny. Wszystkie moje dzieci mogły zdobyć takie wykształcenie o jakim marzyły, rozwinęły swoje talenty, a teraz wspierają nas w rozwoju naszego biznesu, jednocześnie realizując swoje pasje. Jesteśmy w grupie GLT – 20 najlepszych dystrybutorów wśród 10 milionów na całym świecie. A ostatnie kilka lat jest dla mnie okresem szczególnie wyjątkowym…
2 lutego 2011 roku w sali kolumnowej pałacu prezydenckiego w Warszawie odbyła się uroczysta Gala Przedsiębiorczości z udziałem prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego, podsekretarza stanu w kancelarii prezydenta Ireny Wóycickiej, ministra Olgierda Dziekońskiego oraz doradcy prezydenta RP Jana Lityńskiego. Podczas uroczystości wręczone zostały statuetki i dyplomy laureatom VII edycji „Dnia Przedsiębiorczości”. Znalazłam się wśród 27 laureatów i otrzymałam nagrodę za promowanie przedsiębiorczości wśród młodzieży. Ocenianych było 19 tysięcy firm, instytucji i urzędów. Ta nagroda to dla mnie wielkie wyróżnienie, radość i satysfakcja, ale przede wszystkim uznanie dla branży MLM w Polsce. W 2011 roku również zostałam laureatem prestiżowego konkursu organizowanego przez Polish National Sales Awards. Zwyciężyłam w kategorii „Menadżer Branży MLM”. No i teraz nagroda w konkursie MLM BUSINESS AWARDS za całokształt pracy…
Maciej Maciejewski: Właśnie… Jak pani wspomina emocje z tym związane? Co utkwiło pani w pamięci z samej gali finałowej?
Bogumiła Sroka: Nie ukrywam, że udział w Europejskim Forum Biznesu Alternatywnego 2015 to dla mnie wielkie wyróżnienie. Występowałam obok młodych, dynamicznych liderów – Piotra Mosio i Dariusza Holeniewskiego, przed kilkuset osobowa widownią, dystrybutorami wielu różnych firm MLM. Spotkałam się z wielką życzliwością i uznaniem.
Maciej Maciejewski: Co pozytywnego, według pani, może przynieść całemu sektorowi DS/MLM fakt, że mamy taki konkurs? Dlaczego firmy i liderzy powinni się zgłaszać do udziału w tym konkursie?
Bogumiła Sroka: Mogłam pokazać, jak ogromne możliwości dla społeczeństwa stwarzają firmy funkcjonujące w systemie MLM. Oferują możliwość nauczenia się nowego zawodu i oferują taki system wynagrodzeń oraz programy motywacyjne, dzięki którym możemy pracować z pasją, mieć uznanie i wielką satysfakcję z faktu, że pomagając innym realizować ich plany, spełniamy swoje najśmielsze marzenia. Przecież w tej pracy nie ma żadnych ograniczeń! I każdy lider powinien wykorzystać szansę, jaką bez wątpienia jest udział w tak wspaniałej imprezie – Europejskim Forum Biznesu Alternatywnego. To również możliwość poznania liderów z innych firm, wysłuchania ciekawych wykładów. W tym roku zaproszonymi gośćmi specjalnymi byli znakomici – Tomasz Kammel i Fabian Błaszkiewicz.
Pokażcie swoje osiągnięcia, zaprezentujcie firmy, dzięki którym jesteście ludźmi wolnymi i niezależnymi finansowo. Jestem ogromnie wdzięczna Tobie Maćku i wszystkim, którzy pomagali w przygotowaniu tej imprezy, całej Grupie MLM. To niezwykłe wydarzenie w skali światowej. Dziękuję za słowa uznania i wiele wzruszeń jakich dostarczyli mi liderzy nie tylko mojej firmy ale wielu innych firm marketingu sieciowego. To wspaniałe doświadczenie, inspirujące do dalszej, aktywnej pracy.
Maciej Maciejewski: Czy jest jeszcze coś w tym biznesie, co chciałaby pani zdobyć?
Bogumiła Sroka: Jeżeli chodzi o moje plany biznesowe, to pracuję nad awansem na pozycję diamentowego menadżera, a żeby to osiągnąć muszę zbudować jeszcze cztery nowe grupy menadżerskie. Najważniejsze dla mnie jest jednak to, aby mój zespół był zintegrowany. Mam wielu wspaniałych partnerów biznesowych. Każdy wnosi coś nowego do biznesu, każdy buduje swoją firmę wykorzystując nie tylko swój potencjał, swoje umiejętności i doświadczenia, ale inspiruje do rozwoju i daje wsparcie kolejnym osobom. Duplikacja, powielanie – to najważniejsze elementy w MLM.
Ogromnie ważna jest praca nad własnym rozwojem. Jestem szczęśliwa, że doskonały mentor, szkoleniowiec Iwona Majewska-Opiełka awansowała w ubiegłym roku w naszej firmie na pozycję menadżera. To mój bezpośredni menadżer, ale co ważniejsze kochana przyjaciółka i moje wielkie wsparcie. Jej szkolenia są niezwykle pomoce w osiąganiu tego co zaplanujemy, bo „żeby osiągnąć coś, trzeba być kimś” – szlifować swój charakter, pracować nad zmianą nawyków, umieć wsłuchiwać się w potrzeby innych ludzi i „poczuć ten biznes”.
Opracowałam materiały marketingowe, które pomagają przygotować indywidualny biznes plan, pomagają zrozumieć na czym polega planowanie i skuteczne działanie w MLM. Co trzeba zrobić, żeby zarabiać tyle ile chcemy, a co ważne – wykorzystać wszystkie programy motywacyjne, które są w naszej firmie, czyli otrzymać dodatkowe pieniądze na kupno samochodu czy mieszkania, zakwalifikować się do grupy eagle managerów i Global Rally, wyjeżdżać na wspaniałe imprezy w najpiękniejsze miejsca świata. Wszystkie wyjazdy są finansowane przez firmę dla dwóch osób. No i korzystać z programu Chairman's Bonus czyli „trzynastej pensji”. W ubiegłym roku firma Forever rozdała dodatkowe premie – czeki na łączną kwotę ponad 23 milionów dolarów. Jest więc o co walczyć.
Mam coraz więcej dystrybutorów pracujących w różnych krajach i to też mnie mobilizuje do dokładnego rozpisania systemu pracy przygotowanego na bazie własnych doświadczeń, który jest sprawdzony i skuteczny. Wielu dystrybutorów z Polski i całego świata wykorzystało szansę, jaką stworzył Rex Maughan milionom ludzi. Tu nie ma żadnych ograniczeń. Jestem szczęśliwa, że miałam odwagę zmienić swoje życie i zdobyć umiejętność inspirowania innych do wykorzystania tej szansy. Szczęśliwa, że znalazłam wewnętrzną motywację, która dała mi siłę pokonywać wszystkie problemy i przeciwności, żeby wytrwale realizować to co zaplanowaliśmy i pomagać innym poprzez szkolenia, warsztaty i rozmowy indywidualne. Jestem wdzięczna całej mojej ogromnej strukturze. Nasz sukces, to sukces wielu osób. I Ci, którzy są i Ci, których już nie ma – każdy zostawił jakiś ślad i każdy przyczynił się do naszego rozwoju.
Maciej Maciejewski: Dziękuję za rozmowę.