źródło: www.flickr.com
Podczas poniedziałkowej sesji indeks Nikkei 225 stracił 6,2%. Był to najmocniejszy spadek od grudnia 2008 roku. W minionym tygodniu Japonia została dotknięta przez niszczycielskie trzęsienie ziemi. Kraj pustoszą wstrząsy wtórne oraz fale tsunami. Liczba ofiar kataklizmu jest szacowana na ponad 10 tys. ludzi. Dodatkowo uszkodzeniu uległa elektrownia atomowa Fukushima w północno-wschodniej części Japonii.
Akcje operatora elektrowni atomowej Tokyo Electric Power Co. zostały przecenione o 24%. Mocnego spadku doznały akcje spółek działających w sektorze energii nuklearnej. Producent reaktorów jądrowych Toshiba Corp. stracił 16%. Hitachi Ltd. spadł o 15% a Toa Valve Engineering Inc. o 21%. Zniszczenia nieruchomości i liczne ofiary śmiertelne pogrążyły sektor ubezpieczeń, który będzie musiał wypłacić olbrzymie odszkodowania. Największy ubezpieczyciel w Japonii Tokio Marine Holdings Inc. został przeceniony o 16%. Dai-ichi Life Insurance Co. powędrował w dół o 18%.
W dramatycznej sytuacji znalazł się Bank Japonii, który podejmuje wysiłki, aby uratować gospodarkę przed załamaniem. Władze monetarne ogłosiły zwiększenie zakupów długu rządowego oraz korporacyjnego. W dodatku zamierzają zainwestować w jednostki ETF oraz papiery związane z rynkiem nieruchomości. Program opiewa na kwotę 15 bln jenów – to około 85,5 mld dolarów. Jest to największa operacja finansowa w historii Japonii.
Bank Japonii spodziewa się, że wpompowanie dodatkowego pieniądza w system finansowy zabezpieczy gospodarkę przed załamaniem. Niezależnie od tych działań rząd Japonii wprowadził zakaz tzw. nagiej krótkiej sprzedaży, co ma zabezpieczyć aktywa przed utratą wartości.