Sprawa aktywizacji bezrobotnych

przez Maciej Badowsk
397 odsłony

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zbadało efektywność instrumentów aktywizujących bezrobotnych. Po przeznaczeniu w 2010 roku na ten cel 6,4 mld zł, dzięki udziałowi w stażach, szkoleniach, pracach interwencyjnych, zatrudnienie znalazł tylko co drugi bezrobotny.

źródło: www.flickr.com
źródło: www.flickr.com

W poprzednich latach, pomimo mniejszych środków, efekt był taki sam. Wskaźnik efektywności aktywizacji zawodowej od kilku lat utrzymuje się na poziomie 50%. Dzieje się tak niezależnie od sytuacji gospodarczej kraju i kwoty przeznaczonej na ten cel w Funduszu Pracy. Jest on niższy niż w innych krajach Unii Europejskiej, gdzie wynosi około 70%. Interesujący jest fakt, że państwa unijne mają lepszą efektywność w znajdowaniu pracy bezrobotnym, choć stosują te same instrumenty, jak polskie urzędy pracy. Są to szkolenia, staże, dotacje i refundacje dla firm, które stworzą miejsce pracy dla bezrobotnego.

Zdaniem specjalistów dane te potwierdzają małą skuteczność urzędów pracy i pracujących w nich doradców. Zbyt rzadko stosują oni na przykład indywidualne plany aktywizacji wobec bezrobotnych. Dla każdego z nich powinny być opracowane programy określające drogę dojścia do zatrudnienia. To jednak wymaga zwiększenia liczby pośredników pracy i doradców zawodowych.

Ponadto specjaliści podkreślają, że dane resortu są zbyt optymistyczne i mogą być zawyżone, ponieważ resort wskazuje odsetek bezrobotnych, którzy podjęli pracę w okresie do trzech miesięcy od ukończenia szkolenia lub stażu. To za krótko, aby rzetelnie ocenić skuteczność aktywizacji. Po roku wiele z tych osób znów może być bez pracy.

Mogą Cię również zainteresować