Biuro było ubezpieczone, więc turyści odpoczywający w tej chwili za granicą, zostaną do kraju sprowadzeni z kasy marszałka woj. mazowieckiego. Orbis to najstarsze polskie biuro podróży. Powstało w 1920 r. we Lwowie. Osiem lat później firma uzyskała status narodowego biura podróży, a w 1933 r. po zakupie jego akcji przez państwowy bank PKO, siedziba spółki została przeniesiona do Warszawy. Wówczas powstał też znak handlowy Orbisu. Na początku 2010 r. fundusz Enterprise Investors przejął od Orbis SA wszystkie należące do niego 95,08% udziałów spółki. Fundusz zapewniał wówczas, że chce dokończyć zaczętą w 2007 r. restrukturyzację firmy.
PBP Orbis Sp. z o.o. wydała oświadczenie. Dowiadujemy się z niego, że w dniu 28.09.2010 r. został skierowany do Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy, X Wydziału Gospodarczego ds. Upadłościowych i Naprawczych, wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. W związku z powyższym, z dniem 29.09.2010 r. zawieszona zostaje wszelka działalność operacyjna firmy, zaś wszystkie imprezy turystyczne zaplanowane w terminach począwszy od 29.09.2010 r. zostają anulowane. O fakcie złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki poinformowany został marszałek województwa mazowieckiego, który jako beneficjent gwarancji turystycznej, udzielonej przez SIGNAL IDUNA Polska Towarzystwo Ubezpieczeń SA, dotyczącej pokrycia kosztów powrotu klientów do kraju, a także zwrotu wpłat wniesionych przez turystów, uruchomi przewidzianą w ustawie o turystyce procedurę.
Ogólnie w kryzysie gospodarczym najlepiej poradziły sobie te biura podróży, które potrafiły zwiększyć znacząco sprzedaż swoich wycieczek przez internet. Niekoniecznie samodzielnie, ale choćby przez pośredników. Polskie Biuro Podróży Orbis prawdopodobnie miało zbyt niską elastyczność kosztową ze względu na zbyt duże zatrudnienie. Najlepszym czasem na bankructwo dla biur podróży jest właśnie wrzesień, czyli koniec sezonu wycieczkowego. Dlaczego? Bo właśnie wtedy przypada czas na płacenie za usługi, które biuro wykupiło.