Polacy w gronie najbardziej zestresowanych pracowników

przez Anita Nowak
797 odsłony

Z badań OECD Employment Outlook wynika, że stres w pracy odczuwa aż 53,2% Polaków – zajmujemy trzecie miejsce za Turcją (67,5% permanentnie zestresowanych pracowników) i Grecją (58%). Skutkiem są pracownicy wykonujący tylko to, co konieczne. Jak zmniejszyć te statystyki?

źródło: Flickr.comźródło: Flickr.com

Ponad połowa Polaków odczuwa stres w pracy. Tak wynika z badań OECD Employment Outlook. Dla porównania, w innych krajach z naszego regionu pracownicy stresują się mniej (Czechy 43,4%, Niemcy 42,4%), a najmniej zestresowani są Szwedzi (14,7%) i Norwegowie (18,2%).

Jakie konsekwencje?

Dlaczego należymy do grona najbardziej zestresowanych pracowników na świecie? Przyczyn jest kilka. Jednym z najważniejszych jest presja czasowa i nacisk na nierealistyczne wyniki, na przykład wyśrubowane normy sprzedażowe. Istotna jest także duża niepewność co do przyszłości, zwłaszcza, że często jest powiązana z niskimi wynagrodzeniami. Do tego dochodzi rozszerzanie zakresu obowiązków, wielozadaniowość, a także zły klimat w pracy, autorytarne formy zarządzania oraz brak identyfikacji z firmą.

Wysoki poziom stresu wśród pracowników ma swoje konsekwencje. Pojawiają się błędy, maile bez odpowiedzi, nie obsłużeni klienci. Do tego dochodzi spadek motywacji i większa liczba konfliktów. – Z kolei brak zaangażowania wpływa na efektywność, ale także na brak innowacji, co często się podkreśla w diagnozach polskiej gospodarki. Wszystko to trudno pokazać za pomocą liczb, choć niektóre elementy są wymierne. Najlepiej przez porównanie stanu przed i stanu po zmianach w danej firmie – mówi Katarzyna Szczupał-Vieweg, prezes Staufen Polska, firmy specjalizującej się w innowacjach organizacyjnych i procesowych. 

Organizacja pracy bez stresu

Nie ma jednej skutecznej zawsze i wszędzie metody usuwania stresu. Można jednak stworzyć warunki, dzięki którym pracownikom będzie się pracowało lepiej, a poziom stresu będzie mniejszy. – Pomaga w tym na pewno dobrze zorganizowane miejsce pracy, niezależnie od tego, czy jest to biurko czy gniazdo produkcyjne. Istotna jest także przejrzysta i otwarta komunikacja. Pracownicy chcą widzieć celowość swoich zadań i swoje miejsce w strukturze organizacji – dodaje Katarzyna Szczupał-Vieweg.

Kolejnym ważnym elementem jest realistyczne planowanie. Przy czym dzienny lub tygodniowy plan powinien mieć bufor czasowy –  bez niego plan szybko się posypie. Lepiej dać pracownikowi 3 godziny na wykonanie zadania zamiast 2. Jeśli zostanie czas, to można go wykorzystać. – Plan trzeba traktować jak pomoc, a nie jak obciążenie. Podobnie jest ze standardami. Jeśli stworzymy je wspólnie z pracownikami, w oparciu o ich doświadczenia, to będą je traktowali jako przydatne narzędzie, a nie formę presji – wyjaśnia Katarzyna Szczupał-Vieweg. 

Styl bez stresu

Na poziom stresu wpływa także styl zarządzania. Szacunek wobec pracowników, otwartość, pomagają zaangażować i pozytywnie zmotywować pracowników. – Przydaje się też czas i przestrzeń dla formalnej i nieformalnej wymiany informacji między pracownikami. Konkretne rozwiązania trzeba zawsze dostosować do sytuacji i warunków danej firmy. Najważniejszy jest pragmatyzm, czyli nastawienie na rozwiązywanie problemów – dodaje prezes Staufen Polska. 

Oto 5 zasad jak nie stresować pracowników:

  • Nie przekazuj żadnych informacji lub uwag po zakończeniu pracy.
  • Sprawdź celowość i sens wewnętrznych zasad i przepisów.
  • Traktuj poważnie informacje o nadmiernym obciążeniu i warunkach przeszkadzających w pracy.
  • Przekazuj konstruktywną informację zwrotną (nie nastawioną na emocje).
  • Rozmawiaj z pracownikami zamiast wydawać polecenia.

Jakość bez stresu

Pewna polska firma wytwarzała skórzane kierownice dla prestiżowych marek. Produkcja została zorganizowana w komórkach, do których co jakiś czas przychodzili kontrolerzy jakości. Taka kierownica to produkt bardzo wrażliwy i wymagający. Kierowca ma go cały czas przed oczami, a palcami wyczuje nawet drobne wady – nierówne szycie czy pętelki. – Ocena jakości zależała w znacznej mierze od „widzimisię” kontrolera. Pracownicy wytwarzali dobre produkty, pracowali najlepiej jak potrafią, a mimo to żyli w ogromnym stresie. Zmieniliśmy procedurę tak, że kontrolerzy zostali organicznie przypisani do komórek – opowiada prezes Staufen Polska.

Najważniejsza różnica polegała na tym, że teraz to pracownicy zwracali się do nich, gdy chcieli się upewnić, że konkretna kierownica ma odpowiednią jakość. Efekt? Jakość poprawiła się o 15%. To tylko jeden z przykładów na to, jakie znaczenie ma kultura organizacyjna.

Mogą Cię również zainteresować